Patrząc na te zdjęcia można rzeczywiście przecierać oczy ze zdziwienia. Wyglądają jak dość sugestywne prace plastyczne na temat "Miejski ogród w 2050 roku". To jednak rzeczywistość! Ogrody "Gardens by the Bay" otwarto w 2012 roku w Singapurze nad Zatoką Marina. Ogromny, stuhektarowy park jest pełen botanicznych atrakcji. Do największych z nich należą bez wątpienia ogromne konstrukcje (supertrees) przypominajace drzewa, porośnięte obficie miejscową roślinnością. Największe z "drzew" mają 50 metrów wysokości. Pod ich kopułami biegnie kładka (OCBC Skyway), z której można podziwiać widok na panoramę Singapuru. Dodatkowo supertrees dostarczają kompleksowi deszczówki, a także energii pozyskanej z kolektorów słonecznych. Pod kopułą największego znajduje się restauracja.

Ponadto na terenie parku znajdują się ogromne, imponujące szklarnie (Flower Dome i Cloud Forest), w których zgromadzono przeszło 220 tysięcy gatunków roślin ze wszystkich stref klimatycznych. Wokół tych budowli także znajdziemy pięknie utrzymane tereny zielone. Co ważne wstęp do parku jest wolny. Płaci się jedynie za ogladanie zadaszonych obiektów i wejście na kładkę.  

Singapurskie Ogrody nad Zatoką to jedno z największych tego typu przedsięwzięć na świecie. Dzięki nim miasto miało być skąpane w zieleni, a mieszkańcy bliżej połączeni z naturą. Za realizację odpowiadały brytyjskie studio architektoniczne Wilkinson Eyre i studio projektowania krajobrazu Grant Associates przy pomocy firm lokalnych. Jeśli wybieracie się do Singapuru to koniecznie odwiedźcie to miejsce. Jak z bajki, lub filmu o przyszłości!