Lubisz rośliny, ale nie masz tak zwanej ręki do kwiatów? Koniec botanicznych porażek. Poznaj naszą listę roślin, które są w stanie znieść naprawdę dużo (rozumiemy przez to głównie rzadkie podlewanie) i nadal cieszyć oko zielenią. Gwarantujemy świetny efekt przy minimum wysiłku. 

Zamiokulkas (Zamioculcas) zamiolistny

Tę roślinkę pochodzącą z Afryki naprawdę trudno zniszczyć. Radzi sobie doskonale w różnych warunkach. Może stać w cieniu, nie lubi intensywnego podlewania. Wodę magazynuje w grubych kłączach-bulwach. Tak naprawdę Zamiokulkas nie znosi nadmiaru wody. Podlewamy go więc mniej więcej raz na dwa tygodnie, ale nic się nie stanie jeśli zapomnimy o nim na miesiąc. Roślinka ma poza niezniszczalnością jeszcze jedną, ważną zaletę - oczyszcza powietrza z niebezpiecznych substancji i produkcje sporo tlenu. 

Wężownica czyli Sansewieria lub Języki Teściowej

Kolejny hit w doniczce dla zapominalskich opiekunów. Roślina jest super wytrzymała i nie potrzebuje regularnego podlewania. Wystarczy, jeśli będziemy pamiętać o niej raz na dwa tygodnie. Stanie w półcieniu także nie powinno być dla niej dużym problemem. Wężownica wytwarza dużo tlenu. Robi to także nocą, dlatego idealnie nadaje się jako kwiatek do sypialni. 

Grubosz czyli Drzewko Szczęścia

Swoim wyglądem przypomina trochę drzewko bonsai. Na szczęście w pielęgnacji nie jest do niego podobny nic a nic. Grubosz jest naprawdę wytrzymały. Zapasy wody gromadzi w łodydze i swoich grubych liściach. Podlewamy go wtedy, gdy ziemia jest przesuszona i nie stawiamy przy grzejnikach.

Zielistka

Przypomina trochę bujną trawę. Na bezlistnych pędach wyrastają często nowe minizielistki, które łatwo ukorzenić. Naprawdę trudno zielistkę zniszczyć i można spokojnie ustawić ją na umiarkowanym słońcu jak i w cieniu. Roślinkę podlewa się obficie raz w tygodniu i to w zasadzie wszystkie zabiegi pielęgnacyjne, jakich potrzebuje. Nie nabłyszcza się liści. 

Kaktusy

To rośliny znane ze swojej długowieczności i wytrzymałości. Jak ich nie zniszczyć? Przede wszystkim nie można ich przelać. Podlewanie wskazane jest więc wtedy, gdy ziemia w doniczce mocno wyschnie. Zimą można kaktusy przenieść w odrobinę chłodniejsze otoczenie (15-17 stopni), jest szansa, że po takim potraktowaniu niektóre gatunki zakwitną. 

Dracena

Ta roślinka przyjechała do nas z Madagaskaru. Jest naprawdę łatwa w uprawie. Należy jedynie pamiętać o dość jasnym stanowisku i obfitym podlaniu raz na dwa tygodnie. Dracena nie lubi zbytniej wilgoci - traci wtedy swoje ciekawie wybarwione liście. W domowych warunkach może osiągnąć nawet 150 cm wysokości.