Banksy przyzwyczaił nas już do tego, że w swojej twórczości porusza ważne tematy społeczne. Nie inaczej jest i tym razem. Najnowsza praca artysty pojawiła się właśnie w Birmingham w Wielkiej Brytanii. To wymalowane na murze dwa renifery w uprzęży sunące po niebie. Zwierzaki ciągną za sobą nie sanie, ale całkiem realną ławkę, która stoi obok ściany. Na ławce przysnął akurat również prawdziwy, bezdomny mężczyzna. Banksy umieścił z nim nagranie na swoim instagramowym koncie z komentarzem: "Niech Bóg błogosławi Birmingham. W ciągu 20 minut sfilmowaliśmy Ryana na tej ławce, gdzie przechodnie podali mu gorący napój, dwie tabliczki czekolady i zapalniczkę - bez zbędnych pytań."

Banksy tym samym zwraca naszą uwagę na problem bezdomności. Teraz, w okolicach Bożego Narodzenia, jego praca nabiera szczególnego wyrazu. Święta to wszak okres, w którym najbardziej liczy się wspólne spędzanie czasu, biesiadowanie, ciepło domowego ogniska. Warto pomyśleć o tym, jak wielu ludzi nie ma szans na takie przeżycie tego czasu. Do głowy od razu przychodzi nasz rodzimy zwyczaj pustego nakrycia przy stole dla niezapowiedzianego, samotnego gościa... Wszak w Święta nikt nie powinien być sam. 

Ps. Podobno, na krótko po pojawieniu się dzieła ktoś domalował reniferom czerwone nosy.