Dzisiaj zaglądamy na wybrzeże. Z tego gdańskiego mieszkania, które powstało z myślą o wynajmie, rozciąga się widok na pobliskie osiedla i stoczniowe żurawie. To właśnie industrialny klimat Stoczni Gdańskiej zainspirował architektkę wnętrz Anetę Subdę do stworzenia tej przestrzeni. Projektantka podczas tej realizacji współpracowała z gdańskim odziałem sieci salonów Dekorian Home.

Aneta Subda od razu dostrzegła potencjał tego 40 metrowego wnętrza. Kuchnię połączyła z salonem. Zrezygnowała ze stołu, który w mieszkaniu na wynajem krótkoterminowy nie jest tak bardzo nizebędny. W jego miejsce pojawiła się wyspa pełniąca jednocześnie funkcję blatu i baru. Stanęły przy niej metalowe krzesła Tolix w miedzianym kolorze. Rdzawa barwa pojawia się też na ścianach. - Zależało nam uzyskaniu na ścianie wyjątkowego efektu – patyny i rdzy, dlatego o pomoc w położeniu tynku poprosiłam profesjonalistki ze Studia 77 od lat współpracujące z Dekorian Home. To one właśnie stworzyły niepowtarzalną powierzchnię na ścianie, która wprawia w zachwyt nie tylko miłośników stylu loftowego – wspomina pracę nad projektem Aneta Subda. Drugi kolor mocno obecny w tym mieszkaniu? Mięta! Znajdziemy ją w elementach zabudowy meblowej w sypialni, na zasłonach i niektórych poduszkach, tapicerce sofy w salonie, oraz w postaci frontów dolnych szafek kuchennych wykonanych z płyty MDF lakierowanej w półmatowym wykończeniu. 

Industrialne akcenty w mieszkaniu projektantka dopasowała do drewnianej zabudowy i paneli na podłodze (panele winylowe marki Designflooring z kolekcji Van Gogh). W salonie nad sofą zawisły dwa charakterystyczne plakaty Ryszarda Kai. W łazience wykorzystano gres dwóch firm. Pod prysznicem znajdziemy płytki polskiej marki Tubądzin, na podłodze i ścianach – produkty marki Caesar. Loftowy sznyt niewielkiego pomieszczenia podbijają czarne profile prysznica, czarna armatura łazienkowa i baterie, zarówno prysznicowa, jak i umywalkowa.