Swój dom pokazuje nam Billie Blanket, francuska blogerka i dziennikarka.

Czy w tak małym mieszkaniu można mieć poczucie przestrzeni? To dość trudne, ale Billie Blanket udało się osiągnąć ten efekt. Pomogli jej architekci Charlotte Albert i Alexis Lamesta. Perfekcyjnie zaaranżowali niezbędne do komfortowego funkcjonowania strefy: salon z aneksem kuchennym, łazienkę i sypialnię, która znajduje się na antresoli. I wprowadzili dużo bieli, która zawsze optycznie powiększa wnętrze. Nie zdominowała ona jednak całkowicie przestrzeni. Drobne akcenty w odcieniu atramentowym dodały jej klasy. Aneks kuchenny wizualnie łączy się ze ścianą łazienki dzięki takim samym białym płytkom z czarnymi fugami. W mieszkaniu jest mnóstwo ukrytych sprytnie schowków do przechowywania rzeczy i elementów dekoracyjnych, które są tak przemyślane, że wcale nie przytłaczają wnętrza.

Prosty design i spójna kolorystyka dodatków to zawsze stylowy wybór.