Kochamy pięknie urządzone lodziarnie i kawiarnie. Kawa w dobrym otoczeniu smakuje jakoś lepiej. Tak mamy na przykład z warszawskim Lukullusem przy Chmielnej. Wpadamy tam nie tylko ze względu na pyszne drożdżówki. Przyciąga nas równie mocno dobre wzornictwo: podłoga "dzikówka", klubowe fotele, donice "fat lava" i oświetlenie vintage. Teraz Lukullus zaskoczył nas nową perełką, nie tylko kulinarną. To działająca od tygodnia lodziarnia na Rozbrat z równie ciekawym co na Chmielnej wnętrzem. 

Nowy koncept nosi nazwę Lukullus w St.Tropez. Dlaczego? Bo St.Tropez to metafora wakacji! Dokąd Lukullus mógłby udać się na kanikułę? Myśleliśmy o Dębkach czy Chałupach, ale St.Tropez ma niezaprzeczalne atuty w postaci lazurowej wody, większej liczby słonecznych dni oraz pewnej dawki luksusu i snobizmu, które przecież nie są Lukullusowi obce :). - powiedział nam Jacek Malarski, współwłaściciel firmy. Jaki jest lokal na Powiślu? We wnętrzu widać inspirację estetyką lat 80-tych i 90-tych, pracami Carlo Scarpy i twórczością designerów z grupy Memphis. Jest odważnie, energetycznie i kolorowo (złote palmy, róż, mięta, lastryko i lustra!) - jak to na wakacjach. 

Lokal na Rozbrat zaprojektowaliśmy z Aleksandrą Wasilkowską, która nasze marzenia zamieniła w rzeczywistość przy pomocy swojego niebywałego talentu i pięknej wyobraźni. [...] Projekt opakowań naszej lodziarni powierzyliśmy Magdzie Łapińskiej. Naszym zdaniem jej sposób myślenia graficznego i wyczucie koloru są bardzo bliskie poetyce grupy Memphis. Magda zaprojektowała logo Lukullusa w Saint Tropez oraz serię zdobiących opakowania grafik inspirowanych pracami jednej z członkiń grupy Memphis Natalie du Pasquier. Natomiast Marta Ignerska stworzyła wspaniałe kolaże, które promują projekt naszej lodziarni, a które na lato ozdobią pudełka w cukierniach. - wyjaśnił nam Albert Judycki, współwłaściciel Lukullusa.

Co zjemy w nowej lodziarni? Rzemieślnicze lody w autorskich smakach na wynos i na miejscu, desery na miejscu, ciastka Lukullus (ale tylko niektóre jak ptysie czy tartoletki) oraz napoje. Czekamy na lody z róży damasceńskiej i świeżych malin, a Was zapraszamy do obejrzenia galerii ze zdjęciami wnętrza.