O tych półkach od Ferm Living będzie wkrótce głośno, jesteśmy o tym przekonani. Od kilku dni rozpisuje się na ich temat branżowa prasa. My także postanowiliśmy sprawdzić na czym polega ich fenomen, tym bardziej, że duńską markę znamy i lubimy.

Do pracy nad tym wyjątkowym projektem Ferm Living zaprosiło chińskiego designera Mario Tsai. To za jego przyczyną powstały cieniutkie półeczki z niemal niewidzialnymi mocowaniami. Dzięki temu mebel wydaje się być umocowany do ściany bez użycia jakichkolwiek urządzeń, bez wiercenia lub wbijania gwoździ. Zdaje się być "zawieszony" w powietrzu. Półka wykonana jest z cieniutkiego, malowanego proszkowo na czarno metalu. Elementy mocowania - dekoracyjne kule lub cylindry (z polerowanego mosiądzu lub chromu) wydają się być ozdobami na niej lub pod nią położonymi. Projekt wydaje się być geometryczną zabawą i sztuczką, w której na próbę wystawia się nasze poczucie równowagi.

Półki dostępne będą w najnowszej kolekcji marki na 2018 rok. Właśnie pokazano je na targach w Sztokholmie. Na chwile obecną nie znamy jeszcze ich ceny. Z pewnością świetnie wypadną jako obiekt fotograficzny w trendzie #shelfie, o którym pisaliśmy Wam nieco więcej całkiem niedawno.