W pierwszy dzień października zaglądamy do Krakowa. Tu w miejscu z widokiem na Wawel w 1912 roku własną kamienicę zaprojektował i wybudował Karol Tichy – związany z miastem artysta i projektant sztuki użytkowej. Pod numerem 3 stanął elegancki, wielkomiejski dom o geometrycznej fasadzie oszczędnie dekorowanej mozaiką. Na parterze tego domu z historią mieści się 23-metrowe mieszkanie przeznaczone na wynajem krótkoterminowy. Jego aranżacją zajęli się projektanci z biura Mistovia. Trudny układ pomieszczeń i ograniczona przestrzeń niejako zmusiły architektów do poszukiwania kreatywnych rozwiązań. - Podczas pracy braliśmy pod uwagę różne warianty, w tym stworzenie “kostki” mieszczącej wszystkie funkcje. Ostatecznie podjęliśmy decyzję o niewielkiej modyfikacji pierwotnego układu mieszkania i umieściliśmy sypialnię w miejscu dawnej kuchni - tłumaczą projektanci.

Lustrzana szafa przy wejściu osłania sypialnię, kryje w sobie wieszaki i półki, a nawet pralkę, do tego optycznie powiększa całą przestrzeń. Tuż obok stanął niewielki aneks kuchenny z granitowym blatem i frontami w kolorze dojrzałych pomidorów. Stąd już tylko krok do kanapy i okrągłego stoliczka pod oknem (dobrano do niego lekkie krzesła Fameg A-1609 Finn, których forma dyskretnie nawiązuje do designu lat 50-tych XX wieku). Za szafą znalazło się łóżko z tapicerowanym zagłówkiem. 

Jednolita baza kolorystyczna ścian i podłogi nie konkuruje z barwnymi meblami i dodatkami o miłych dla oka, obłych formach. - Łuki, zaoblenia i krągłości konsekwentnie pojawiają się w niemal wszystkich elementach wystroju – od malowanych na czarno półokrągłych pól ponad drzwiami wejściowymi i łazienkowymi, przez linię intensywnie czerwonej zabudowy kuchennej, oświetlenie (porcelanowe lampy ZANGRA), armaturę, ciekawie rozwiązane lustra w łazience, po najmniejsze detale jak okrągłe, czarne włączniki i gniazdka. Motyw organicznych form znajdziemy także na plakacie „Circles” projektu duńskiego studia Atelier Cph, który zawisł w sypialni i na kilimie „Merge” marki Ferm Living w strefie dziennej - szczegółowo opisuje Marcin Czopek z Mistovii.