Mieszkanie, które dzisiaj odwiedzamy, zaprojektowała dobrze nam już znana pracownia Decoroom. Architekci opierali się jedynie na wyobrażeniach klientów i sami musieli zaproponować aranżację przestrzeni. Jasny, przestronny apartament wygląda elegancko, przytulnie i nowocześnie zarazem.

Salon to raczej minimalizm i prostota, choć w klasycznym wydaniu. Na ścianach położono fragmenty tynku dekoracyjnego. Co najbardziej rzuca się tu w oczy? Przede wszystkim sofy obite welurem w głębokim, niebieskim odcieniu. Kolorystycznie współgra z nimi pojemna szafa-biblioteczka ze skórzanymi uchwytami. O zmroku ciekawy efekt dekoracyjny wywołują kinkiety emitujące światło do góry i w dół. Dzięki temu ściana nabiera życia, a wnętrze klimatu.

Kuchnia jest połączona z salonem. Biała, klasyczna zabudowa sięga sufitu. Jest tu coś, co w kuchniach spotyka się bardzo rzadko – na niektórych frontach zamontowano lustra z frezami. W ten sposób architekci wnętrz nawiązali do stylu glamour, który znalazł się wśród ulubionych, wymienionych przez klientów. Ścianę nad blatem roboczym projektanci ozdobili mozaiką w barcelońskim stylu. Umowną granicę z częścią wypoczynkową tworzy tu wyspa z barkiem. 

Sypialnia przypomina kolorystycznie salon. Również prym wiedzie tu chabrowo-niebieska barwa. Takie jest właśnie łóżko z efektownym, obitym welurem zagłówkiem oraz narzuta i większość poduszek. Wśród tych ostatnich znalazły się bowiem także kilka sztuk w ciepłym odcieniu różu. Na koniec zostawiamy dwie łazienki. W jednej z nich zdecydowanie króluje biel i czerń, podczas gdy w drugiej dominują jasne, drewniane meble.