W jednej z kamienic obok Rynku Głównego w Krakowie mieści się Rangji - małe bistro serwujące dania kuchni indyjskiej. Za projekt i wystrój trzydziestometrowego wnętrza odpowiadają Dominika Wilczyńska i Barbara Nawrocka z miastopracowni. Pisaliśmy Wam całkiem niedawno o ich innej realizacji - Massolit Cooks

- Projekt małego bistro w centrum Krakowa, serwującego dania kuchni południowoindyjskiej  był dla nas ciekawym ćwiczeniem z łączenia formy i idei. Finalnie, powstały mariaż zakotwiczony został pomiędzy symboliką hinduistycznych mitów a językiem bauhausowego baletu triadycznego. Nowe formy są wyraźnie wydzielone od historycznego wnętrza geometrią i kolorem. Dodane elementy to przede wszystkim błękitne bryły: ściany działowe i bar tworzą kompozycję bloków, która jest kontynuowana w naściennych kolażach - opowiadają o wnętrzu Rangji architektki, absolwentki Politechniki Krakowskiej. 

Na kremowych ścianach wzrok przyciągają lustra o różnych kształtach. Niektóre z nich sprawiają wrażenie lewitujących niczym molekuły z legend o Ranji - hinduskim bóstwie, śpiącym Wisznu, leżącym na oceanie przyczyn i tworzącym kolejne wszechświaty. Goście usiądą tu przy stolikach z drewnianymi blatami, na specjalnych siedziskach i...całkiem zwyczajnych, plastikowych krzesłach ogrodowych. Projektantki wyraźnie puszczają tu oko do klientów lokalu pytając, czy nie jest to najlepszy mebel-symbol wyrażający jednocześnie indyjski jak i polski, współczesny folklor. Całość dopełnia oświetlenie zawieszone na stalowej ramie (ciekawe lampiony) plus starannie dobrana zieleń tuż przy wejściu.