Ze względu na pandemię koronawirusa wielu z nas zostało w domach. Teraz powoli wracamy do dawnych obowiązków i zupełnie nowej rzeczywistości. Home office ma swoje zalety, czasami jednak tęsknimy za pracą w biurze. Dziś odwiedzamy siedzibę domu produkcyjnego Papaya Films na warszawskim Powiślu. Wnętrze zaprojektowane przez MP Studio Architektury (Ewelina Moszczyńska i Marta Puchalska) wyróżniają przede wszystkim okrągła klatka schodowa i swobodna, niemal domowa atmosfera. 

Biuro Papaya Films

Wszystko zaczyna się od klatki schodowej. To ona nadaje rytm biurowym korytarzom. Architektki umieściły na ich ścianach dwukolorowe żerdki zmieniające kolor w zależności od kierunku, w którym idziemy. -Biuro zachowuje się jak żyjący organizm – nie tylko dlatego, że pracuje w nim grono zaangażowanych ludzi, ale również dlatego, że powierzchnia „otwiera się” dla gości podczas spaceru.Poszczególne pomieszczenia użytkowe zostały określone nazwami dzielnic Warszawy – odzwierciedlając historię poprzednich siedzib firmy. Mijane wnęki ujawniają przestrzenie o rożnych skalach, funkcjach i klimacie - mówi nam Marta Puchalska

Nam w oko wpadła szczególnie strefa do wypoczynku z sofą, fotelami, zielenią i tkanymi, pasiastymi dywanami. Tuż obok na regale znajdziemy ciekawą lekturę, jest też coś dla fanów sportu: piłka do kosza (szanujemy!) i stół do trambambuły. Nieopodal mamy kafeterię z ogromnym ekspresem, neonem (te pojawiają się również w innych częściach biura) i sporym blatem roboczym. Ciekawa jest też jedna z sal konferencyjnych - przy stole stanęły tu różne modele krzeseł, za to wszystkie czarne, a ścianę ozdobiły grafiki i neon. Inne atuty? Niewątpliwie widok z okien biura na zieloną skarpę warszawską.