Dziś zaglądamy do mazurskiego domu, a właściwie kompleksu budynków zaprojektowanych przez architekt Jagnę Bielowicką. Dwa domy wyraźnie zainspirowane starą architekturą regionu (cegła, dachówka, kształt stodoły) łączy spore przeszklenie z basenem. - Projektując architekturę zawsze biorę pod uwagę kontekst.  Myślę, że poszanowanie dla otoczenia jest droga do sukcesu. Każdy rejon ma swój kontekst - wskazuje na inspiracje architektka. Obok domu stanęły także: budynek gospodarczy, pawilon nad stawem oraz kort tenisowy wraz z budynkiem technicznym.

Inwestor chciał, by wnętrza były komfortowe i funkcjonalne, a przede wszystkim otwarte na wspaniały krajobraz za oknami (ogród, lasy, łąki, jezioro). - Klient pozostawił mi znaczną dowolność w zakresie kształtowania architektury. Podstawowym założeniem było otwarcie domu na otaczający krajobraz – szczególnie na jezioro. Z tego powodu zaproponowałam przeszklenie na przestrzał domu, dzięki któremu już przy wejściu do budynku otwiera nam się widok na wodę. Układ funkcjonalny zakładał stworzenie przestrzeni jak najbardziej otwartych przy jednoczesnym utrzymaniu kameralności i przytulności wnętrz - tłumaczy Jagna Bielowicka.  

Architektka postawiła na duże przeszklenia. Dzięki nim właściciele codziennie cieszą się widokiem na zieleń (nasadzenia na działce powstały przy udziale architekta krajobrazu). Wnętrze domu (domów) jest nowoczesne, bez zbędnych dodatków. Sporo tu otwartej przestrzeni, ale jest też oczywiście prywatna strefa dla domowników. Prostota i harmonia we wnętrzu sprawiają, że to przyroda za oknami wysuwa się tu na pierwszy plan.