Od pomysłu do projektu

Dziś projekt nietypowy, a przez to arcyciekawy. To dom na Lubelszczyźnie, oryginalny bo mieszczący się w... starym wiatraku! Wszystko zaczęło się w 2014 roku. Wtedy to w ramach międzynarodowego konkursu "Współczesny Dom Wiejski" projekt Tomasza Padło i Michała Kucharskiego wykorzystujący architekturę wiatraków został wyróżniony. Po pewnym czasie do pomysłu wrócił klient, właściciel starego młyna. Wstępną koncepcję dostosowano do wymagań inwestora oraz uwarunkowań technicznych i lokalnych. I tak za sprawą pracy Michała Kucharskiego, o4architekci Mateusza Piwowarskiego i Sylwii Ciesielskiej wiatrak dostał szansę na drugie życie.

Dom Wiatrak

Jak stworzyć dom w starym wiatraku? - Wyzwaniem okazało się zawarcie w bryle niezbędnego programu funkcjonalno-użytkowego. Ze względu na swe dotychczasowe przeznaczenie obiekt był bardziej wertykalny. Rzut zamykał się w wymiarach zewnętrznych 6,5 x 6,5m. W związku z tym pomieszczenia zostały rozłożone na 3 kondygnacjach nadziemnych i dodatkowej antresoli. Celem uzyskania większej przestrzeni do życia i funkcjonowania zaprojektowano również część podziemną. Umieszczono tam garaż, pom. techniczne i przestronny salon dla gości. Żelbetowa konstrukcja przykryta ziemią wynosi główną bryłę, a na wysuniętej części utworzono zewnętrzny taras. Kondygnacje nadziemne zawierają pomieszczenia dla głównych użytkowników - rodziny - tłumaczy Michał Kucharski

Czytaj też: Hawrot Home. Dom Joanny Hawrot blisko natury

Elewacja: stare i nowe

Na elewacji znalazły się deski pochodzące ze starej konstrukcji. Braki uzupełniono nowym, specjalnie opalanym drewnem. Domy z elewacją pokrytą wypalanym drewnem to ostatnio aktualny temat - pisaliśmy Wam między innymi już o Hawrot Home i o Shou Sugi Ban House pod Warszawą.  W niektórych miejscach na elewacji starego młyna jest też inny materiał, a mianowicie żelbet. To on niejako dźwiga budynek i okala utworzony wokół niego nasyp. Ważne są także przeszklenia otwierające wnętrze młyna na otoczenie. Tak oto powstał śmiały, nowoczesny dom  w starym, wpisanym w otoczenie lubelskiej wsi, wiatraku. Lubimy takie mariaże starego z nowym, tym bardziej, że całość idealnie stapia się z krajobrazem.

Czytaj też: Shou Sugi Ban House pod Warszawą. Jego czarna elewacja to efekt zastosowania tradycyjnej, japońskiej techniki opalania drewna