Tego mieszkania właściciele szukali prawie dwa lata. Wreszcie udało się znaleźć ponad sto metrów kwadratowych w przedwojennej willi na Starym Mokotowie w Warszawie. Okolica jest bardzo przyjemna. Słynie z kameralnej zabudowy, bliskości parków, placów zabaw i pięknych kamienic. Dziś zaglądamy do tego wnętrza zaprojektowanego przez Studio Architektury Moszczyńska Puchalska. Pokazywaliśmy już Wam wilanowski apartament urządzony przez ten duet TUTAJ.

Mieszkanie początkowo było bardzo ciemne i trochę ponure. Po odmalowaniu na biało zyskało oddech. Zachowano oryginalne, piękne parkiety ułożone w jodełkę, a cieżkie zasłony zastąpiono białymi z jedwabiu, które przepuszczają światło. W starej kuchni powstała duża łazienka oraz pralnia, a minimalistyczna zabudowa kuchenna ze specjalnie zaprojektowaną wyspą z czarnego dębu wywędrowała do salonu. Meble i akcesoria w całym mieszkaniu są czarne lub białe. Na tym tle kolorystycznie wyróżniają się niebieski dywan z sypialni oraz ciemnozielone, kamienne kafle w przedpokoju. Kącik dziecka jest prosty i oszczędny w stylu. Nam w oko wpadły różne krzesła przy stole w salonie. Wyłowiliśmy klasyki od Eamesów, siatkowe krzesło Gubi i drewniane krzesełko marki Stokke należące do najmłodszego mieszkańca. W tym wnętrzu bardzo spodobały się nam także grafiki i obrazy Magdy Karpińskiej oraz rodzinna kolekcja szkła i porcelany w witrynie.