Gdańsk Łostowice. To tu mieszkają bohaterowie kolejnej odsłony naszego cyklu #instahomePaulina, jej mąż i przygarnięta przez nich ze schroniska suczka przypominająca maltańczyka. Na co dzień możecie podglądać ich na instagramie - @stylerecital.

Na 45 metrach kwadratowych rządzą kolory. Turkusowy, kanarkowy, soczysta zieleń, czerwień i żółty - to one grają tu pierwsze skrzypce. Wtórują im meble i dodatki vintage: skórzana sofa zwana pieszczotliwie "audicą" (ze względu na podobieństwo do foteli z niemieckiego, szacownego auta), stara pralka jako półka/schowek, ceramiczna lampa Fat Lava Waltera Gerhardsa z lat siedemdziesiątych, czy pasiasta narzuta w roli dywanu. Są też żywe rośliny: monstery, bluszcze i sukulenty. Całości dopełnia domowa galeria plakatów, dewocjonaliów, talerzy i zdjęć (z jednego z nich zerka Iggy Pop, z innego Frida) oraz najświeższe dzieło - mural.

Wystrój to od początku do końca dzieło gospodarzy. Zapytana o inspiracje Paulina opowiada: -Internet to sprawa oczywista, ale inspirują mnie też hotele (jak Santa Monica Proper), restauracje, scenografie w serialach i filmach (u Woody'ego Allena czy Julie Delpy albo we francuskim kinie- Francuzi umieją we wnętrza jak mało kto), styl życia inspirowany muzyką (lubię rock) i naturą (rośliny). Często przeglądam też stare zdjęcia wnętrz z lat siedemdziesiątych i tam szukam weny. Wszystkie moje pomysły biorą się właśnie z tej mieszanki, ale od czasu do czasu odcinam się od wszystkich inspiracji i wsłuchuję w to, czego ja sama chcę w mieszkaniu, żeby dobrze się w nim czuć. Nie chcę, żeby mój dom był tylko wypadkową czyichś pomysłów czy trendów.

Gdzie para znajduje wszystkie te oryginalne meble i dodatki? Sklepy, to ostatnie miejsca do jakich zaglądają. Po pierwsze internet: aukcje i ogłoszenia, potem garażowe wyprzedaże, a czasami wystawki na ulicy. Paulina i jej mąż często robią też różne rzeczy sami. Tak powstały na przykład stojak DIY na gazety i książki oraz abażur z sieci rybackiej. Paulina ma kilka wnętrzarskich marzeń. W salonie chciałaby któregoś dnia ustawić sofę Togo (projekt: Michel Ducaroy), a w całym mieszkaniu położyć upragniony parkiet. Życzymy powodzenia!