Julie Borawska to modelka i influencerka, którą mogliście oglądać także w sesjach na łamach zaprzyjaźnionego magazynu ELLE. Swoją przygodę z modelngiem zaczęła w wieku 13 lat. Teraz ma koncie pracę dla najsłynniejszych projektantów. Dziś razem z Westwing zaglądamy do mieszkania modelki.  

 W mieszkaniu Julie Borawskiej

Julie mieszka tu ze swoim partnerem, Adamem Zaorskim oraz pieskiem Lewisem. To obecność bliskich sprawia, że wnętrze nazywa domem. Zapytana o swoje mieszkanie definiuje je w trzech słowach: "minimalistyczne, nowoczesne, ponadczasowe". Julie Borawska zgodnie ze swoją deklaracją postawiła na ponadczasową klasykę, relaksujące kolory i prostotę w dodatkach. - Aranżując nasze mieszkanie, inspiracje czerpałam głównie z Instagrama i Pinteresta, które są kopalniami pomysłów, jeśli chodzi o design. Wiele rozwiązań znalazłam także na Westwing. Moda i design mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Trendy modowe przeplatają się z wnętrzarskimi, a nasza aranżacja jest tego idealnym przykładem. Zarówno w stylizacjach jak i aranżacji stawiam na minimalizm - podkreśla Julie.

Ponadczasowa klasyka

Znaki szczególne? Stonowane kolory: brązy, beże, biel i odrobina czerni. Tym kolorom modelka wierna jest także wtedy, kiedy dokonuje prywatnych wyborów związanych z doborem garderoby. Do tego naturalne materiały: drewno, len, rattanowa plecionka. Na tle minimalistycznej, białej zabudowy kuchennej w mieszkaniu Julie Borawskiej wyraźnie odcinają się czarne dodatki. Przy drewnianym stole stanęły tapicerowane krzesła na czarnych nóżkach. Wygodna kanapa o uproszczonej formie zaprasza do wypoczynku. - Duży i wygodny narożnik od lat był moim małym marzeniem, które w końcu się spełniło. Uwielbiam zaczynać dzień od kubka kawy, którą piję, siedząc właśnie na naszej sofie – dobrze nastraja mnie to na resztę dnia”. - podkreśla Julie. Równie prostą, geometryczną formę ma zagłówek w sypialni. Całość uzupełniają stylowe dodatki: wazony i tacki z kamienia, świece Diptyque, albumy związane z modą.