Czasem niewiele trzeba, aby dobre zmienić w bardzo dobre.  Nie zawsze warto robić rewolucję, czasem wystarczy kilka kosmetycznych zmian. Ale żeby wprowadzić je skutecznie, trzeba wiedzieć dokładnie, co nie gra; co warto dodać, a co odjąć.
Krakowskie mieszkanie było wprawdzie urządzone, ale czegoś w nim brakowało - choćby stołu; sypialnia była niezbyt wygodna. Magda Milejska z pracowni Odwzorowanie pomogła właścicielce mieszkania wykorzystać w pełni jego potencjał.  To właśnie jedna z tych sytuacji, kiedy bardzo precyzyjne, przemyślane decyzje sprawiły, że zwykłe mieszkanie stało się wygodne, przytulne i ciekawe. 
Ostatecznie stół 'przytulił' się do ściany między oknami. Okazało się, że idealnie pasuje tu lampa na wysięgniku - wybór może nieoczywisty, ale bardzo dobry; bo to jednocześnie wygodne i efektowne rozwiązanie.
Łóżko w sypialni zmieniło ustawienie, pojawiły się także dodatki w wyrazisty wzór egzotycznych liści. Wzorzyste akcenty  występują jednak na tkaninach: zasłonach i poduszkach, co pozwala na błyskawiczną zmianę kolorystyki.

Łagodne, zgaszone szarości delikatnie wpadające w błękit czy plakaty graficzek z Północy oraz  duńskie komody z połowy XX wieku (ta, która znajduje się obok łóżka po otwarciu pokrywy z lustrem pełni również rolę sekretarzyka lub toaletki) wprowadziły do małego mieszkania skandynawski styl. Choć paleta barw jest dość chłodna teraz jest tu elegancko, przytulnie i bezpretensjonalnie.

GALERIA>>>>>

Opracowanie: Ela Stasiak, Iwona Jąkalska

Bestsellery sklepu ELLE, kup on-line: