Warzywa i kwiaty z własnego ogrodu

Uwielbiamy prace w ogrodzie. Nic nie cieszy tak, jak samodzielnie wyhodowane róże, dorodne truskawki czy pomidory z przydomowej grządki. Wszystko to najlepiej bez chemii, bez zbędnych oprysków i nawozów, bez łańcucha dostaw, prosto do naszej kuchni. Miłość do spędzania czasu w ogrodzie jeszcze mocniej poczuliśmy w pandemii. Wysiane nagietki i rzodkiewki napełniały dumą, a doglądanie wzrastających roślin niejednokrotnie dodawało otuchy. Sposób na spędzanie wolnego czasu na pracach ogrodowych polubili i najmłodsi domownicy. Świetnie, bo dzieci dbające o własny ogródek widzą świat szerzej i zyskują doświadczenie, stają się bogatsze o doświadczenia i wspomnienia niedostępne w świecie online. 

Szklarnie z Runowa

Kolejnym stopniem wtajemniczenia a zarazem spełnieniem marzeń dla ogrodnika amatora jest własna szklarnia w ogrodzie. To miejsce, w którym można uprawiać ulubione kwiaty i warzywa cały rok. W dodatku szklarnia może posłużyć także jako zimowy ogród, czy urocza sala do wyprawienia przyjęcia. Ponadto można w niej zaaranżować miejsce na ogrodowe jacuzzi - możliwości jest naprawdę wiele. Jaką szklarnię wybrać? Naszą uwagę zwróciły Szklarnie z Runowa oferowane przez rodzinną firmę Grąbczewscy, znaną z produkcji drzew i krzewów. To zaprojektowane w Belgii konstrukcje z solidnego aluminium i hartowanego szkła, na życzenie dostępne w dowolnym kolorze. Doskonale dopełniają ogród. Pasują zarówno do stylu tradycyjnego, rustykalnego, jak i tego geometrycznego, towarzyszącego zwykle nowoczesnej bryle domu.

Większe modele szklarni z Runowa, takie jak Sophie czy Léonie, pomieszczą nie tylko grządki z papryką, kalafiorami i pachnącym groszkiem. Znajdzie się tu też przestrzeń na sporych rozmiarów stół czy komplet mebli ogrodowych. Spędzając w nich czas, również późną jesienią czy na przedwiośniu, można podziwiać ogród z widokiem 360 stopni, zrelaksować się, pogrążyć w lekturze albo spotkać na herbacie z przyjaciółką. Naszą ciekawość wzbudził model Victorienne, który w ofercie Grąbczewskich pojawi się wiosną tego roku. To model nawiązujący swym wzornictwem do klasycznych angielskich projektów. Doskonale wpisze się w założenia ogrodowe w stylu angielskim. Osobom praktycznym możemy zaś polecić szklarnię Combo z oddzielną częścią na przechowywanie ogrodowego sprzętu. Osobną kategorią są mniejsze szklarnie idealne do niedużych, miejskich ogródków - w nurcie urban-farming.

Szklarnia  Katarzyny Błażejewskiej-Stuhr

Wielką fanką Szklarni z Runowa jest Katarzyna Błażejewska-Stuhr, dietetyczka, mama, blogerka i autorka książek o żywieniu. Historią swojej szklarniowej uprawy Pani Kasia chętnie dzieli się na instagramie. Podkreśla zalety szklarniowej uprawy, a przy tym  hortiterapii czyli terapeutycznego znaczenia prac w ogrodzie. Ponadto sama swój szklany domek czasami traktuje jako kącik do pracy wśród zieleni. - Podziwiamy i szanujemy to, co Katarzyna Błażejewska-Stuhr promuje, czyli mądre i zdrowe odżywianie, dbałość o środowisko, rodzinne gotowanie i aktywne spędzanie wolnego czasu - mówi Wojciech Grąbczewski, jeden z właścicieli Szklarni z Runowa i zaraz dodaje - Szklarnia to nie tylko możliwość uprawy własnych roślin czy warzyw. To edukacja dzieci, aktywny wypoczynek i zdrowie, w tym jakże ważne zdrowie psychiczne. A oranżeria to wspaniałe miejsce na spędzanie wolnego czasu i relaks w ogrodzie niezależnie od pogody.