Targi Warsaw Home 2018 zakończone. Jak minął nam ten czas? Inspirująco i pracowicie! Za nami cztery dni w towarzystwie najlepszego wzornictwa, spotkania, wykłady, rozmowy i wędrówki między halami pełne nowych odkryć. Co zachwyciło nas najbardziej? Oto nasze małe zestawienie. Kolejność przypadkowa. ;)

1. Stoisko włoskiej marki Pedrali specjalizującej się w meblach biurowych i do przestrzeni publicznych. Symetria, kolory i design rodem z filmów Wesa Andersona. Rzędy uporządkowanych krzeseł, poduszki ułożone w równym rządku, millennial pink, błękit i lampy grzybki. Majstersztyk!

2. Wystawa - „The original comes from Vitra”. Historie i emocje  w pigułce związane z ponadczasowymi produktami marki Vitra na przykładzie jej kultowych produktów. Temat bliski naszym sercom. Tym bardziej, że również w ramach Warsaw Home dyskutowaliśmy o tym zagadnieniu podczas naszej debaty „Przedmiot, ikona, oryginał". 

3. Nurt - nowa polska marka z projektami Mai Ganszyniec. Nasze odkrycie Warsaw Home 2018! Zamiast syntetycznych lakierów ekipa Nurtu wybiera te oparte na wodzie, woskach i olejach, używa własnej klejonki z liści fornirów i obłogów, sama selekcjonuje drewno w tartakach. Czują dąb jak nikt inny. Łączą go z kamieniami polnymi, czeczotą i garbowanymi skórami. 

4. Ceglasta czerwień foteli RM57 od Profim i Vzór. Fotel został zaprojektowany w 1957 roku przez Romana Modzelewskiego. Geometryczny kształt mimo upływu lat wygląda bardzo współcześnie, a gorąca barwa napełnia energią.

5. Błękitna jadalnia od TON. Tu moglibyśmy jadać owsianki, naleśniki, zupy kremy i drugie dania, obowiązkowo z kompotem. Prosty stół w ciepłym odcieniu drewna no i te krzesła... Gięte, niebieskie, z rattanową siateczka na siedziskach i oparciach. Klasyka w niebiańskim wydaniu!
 
6. Złota łazienka na stoisku Tubądzin. Kochamy błyskotki, więc tej łazienki nie mogliśmy przegapić. Złota umywalka, bateria i dodatki w otoczeniu kojącej szarości - 

7. Czeczota na blatach stolików od NAP. To drewno ze specyficznym rysunkiem słojów było ostatnio nieco zapomniane. Teraz wraca i bardzo nas to cieszy, bo na meblach wygląda wprost obłędnie. 

8. Spotkanie marek Rosenthal i Versace, a raczej efekty tego spotkania pod postacią zjawiskowej kolekcji porcelany. Ta współpraca obu gigantów trwa już od 25 lat! Jej efekty można było zobaczyć na inspirującej wystawie pokazywanej podczas Warsaw Home.  

9. Turkusowe lustro Oskara Zięty. Projekty ZIETA Prozessdesign to najlepsza wizytówka dla polskiego, współczesnego wzornictwa. I chociaż lubimy Ploppy, Kamyki i Piny (wszystko oczywiście w technologii FIDU) to tym razem turkusowe lustro RONDO zdobyło nasze serca. Aż prosiło się o selfie w jego odbiciu.  

10. Sofy od Comforty. Miękkie, nowoczesne, ale z nutką retro, w pięknych tkaninach obiciowych. Do tego polskie! 

11. Polska porcelana: Ćmielów, Lubiana, Chodzież oraz Ćmielów Design Studio. W tym roku na Warsaw Home te kultowe marki zaistniały po raz pierwszy wspólnie jako Polska Grupa Porcelanowa. Kochamy polską porcelanę. Kultowe fasony niejeden z nas ma wciąż w swoich domach. Z ciekawością przyglądamy się także nowościom. Do tego rzut oka na ulubione, ćmielowskie figurki.

Pięknych rzeczy było oczywiście trochę więcej (600 wystawców!). Zobaczycie je wszystkie na naszym instagramie (zdjęcia i zarchiwizowana relacja z targów na naszym stories). A co Wam podobało się najbardziej?