Roman Modzelewski - artysta i wizjoner

Miłośnikom polskiego wzornictwa nie trzeba specjalnie przedstawiać sylwetki Romana Modzelewskiego. Urodzony na Litwie w 1912 roku Modzelewski skończył malarstwo na warszawskiej ASP tuż po wojnie. Akademię Sztuk Pięknych zakładał potem w Łodzi, tam uczył przez długie lata studentów i tworzył wiele ze swoich słynnych projektów. Warto tu wspomnieć, że wymyślał nie tylko meble. Jego drugą pasją było żeglarstwo, stąd projekty jachtów ((Biały, Amulet i Talizman). Bogaty dorobek Modzelewskiego mogliśmy poznać lepiej dzięki zeszłorocznej wystawie „RM. Roman Modzelewski. Sen o Łodzi” otwartej w trakcie Łódż Design Festival.

Czytaj także: „RM. Roman Modzelewski. Sen o Łodzi”. Obszerna wystawa poświęcona życiu i twórczości projektanta

RM58 - trochę historii

Unikatowy fotel RM58 powstał w 1958 roku, chociaż wtedy jeszcze się tak nie nazywał. Charakterystyczne, dość masywne siedzisko z  laminatu poliestrowo-szklanego na patyczkowatych metalowych nogach przypomina bardziej nowoczesną rzeźbę niż wygodne krzesło. Projektem interesował się podobno sam Le Corbusier - chciał seryjnie produkować mebel we Francji. Ostatecznie ze współpracy dizajnerów nic nie wyszło. Pojedyncze egzemplarze trafiały za to do domów przyjaciół Modzelewskiego i kolekcjonerów. 

 noo.ma x Vzór

Nowe życie fotel dostał za sprawą marki Vzór. Jej założyciel Jakub Sobiepanek usłyszał o nim na wykładach Krystyny Łuczak-Surówki. Zafascynowany pracą Modzelewskiego postanowił znowu produkować mebel - wtedy też nadał mu nazwę RM58. Fotel RM58 produkowany jest w technologii rotoformowania z polietylenu w wersjach matowej i lakierowanej na wysoki połysk, RM56 w wersji z siedziskiem z giętej sklejki i w wersji z siedziskiem z kompozytu, RM57 w wersji tapicerowanej. Teraz fotel za sprawą współpracy brandu Vzór z poznańską marką noo.ma doczekał się dwóch zupełnie nowych wersji kolorystycznych. Mowa o rdzawej czerwieni (w tym kolorze są też fotelowe nóżki) i jasnym beżu (coś dla fanek estetyki vanilla girls!). Obie barwy świetnie odnajdą się zarówno wśród jaskrawych elementów otoczenia, jak i w towarzystwie stonowanego otoczenia.  

Czytaj też: Leksykon Deco: Roman Modzelewski