"Twój Vincent" w reżyserii Doroty Kobieli i Hugh Welchmana podbija świat -  zagraniczne media piszą o nim: "arcydzieło", "poruszający". The Hollywood Reporter" opublikował oskarową prognozę; polsko - brytyjskie dzieło jest wymieniane jako faworyt w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Animowany.  Po premierze w Nowym Jorku, film "Twój Vincent" , na jednym ze znanych portali ma najwyższe noty od widzów wśród filmów, które są aktualnie wyświetlane w kinach. Niezwykły film zachwyca widzów na całym świecie!

125 malarzy z całego świata, 65 tysięcy klatek - obrazów! Każda sekunda filmu to 12 olejnych płócien. Inspiracją do ich powstania było 100 dzieł van Gogha! To liczby, ale magii tego filmu nie sposób oddać liczbami. 

(..) dla mnie malarstwo van Gogha zawsze było niezwykle intymne, prywatne. Malował wszystko, co go otaczało. I chciałabym - i to był jeden z powodów, dla których zrobiłam ten film - żeby ludzie wyobrażali sobie, jakim był człowiekiem, patrząc na jego obrazy. Bo to był jego jedyny prawdziwy i szczery sposób komunikacji z ludźmi. Na kilka dni przed śmiercią napisał w liście do brata: "Więc tak naprawdę mogą mówić za nas tylko nasze obrazy. "Wydawało mi się interesującym pomysłem, żeby zadając pytanie o jego śmierć, jednocześnie opowiedzieć o jego życiu" - mówiła Dorota Kobiela w wywiadzie udzielonym Magdalenie Żakowskiej na łamach magazynu "Uroda Życia" .

Dorota Kobiela początkowo miała zamiar nakręcić film krótkometrażowy i namalować go sama. Chciała opowiedzieć o malarzu poprzez jego sztukę. Ale spotkanie Hugh Welchmana podczas pracy nad innym projektem, miłość i zapał Hugh wpłynęły na zwiększenie skali projektu. 

"Twój Vincent" dosłownie ożywia obrazy van Gogha i działa na wyobraźnię w sposób, w jaki dotąd nie działał żaden film. To pierwszy na świecie film zrealizowany i wykonany techniką animacji malarskiej.  A oprócz obrazów - " ożywionych kopii mistrza" przełożonych na klatkowy język filmu, niezwykle ważna była gra aktorów oraz muzyka. W słynnego malarza Vincenta van Gogha wcielił się polski aktor Robert Gulaczyk. W filmie wystąpili także Saoirse Ronan czy Chris O'Dowd.  Muzykę do filmu stworzył Clint Mansell znany ze wspólpracy z Darrenem Aronofskym przy takich głośnych filmach jak: "Requiem dla snu" czy "Czarny łabędź".  Dorota Kobiela wymarzyła go sobie, i twórca choć niezwykle zajęty różnymi projektami, zdecydował się wesprzeć przedsięwzięcie. Jutro idziemy do kina zobaczyć najbardziej malarski z filmów i na pewno wsłuchamy się w muzykę Mansella!

Tekst: Ela Stasiak