Polska Stacja Antarktyczna imienia Henryka Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego zyska wkrótce nowe oblicze. Za projektem stoi pracownia Kuryłowicz & Associates (zespół w składzie: Ewa Kuryłowicz, Piotr Kuczyński, Bartosz Świniarski, Aleksander Krauze, Karolina Kuczyńska, współpraca: Mikołaj Karczewski, Bruno Guziak). Nowy ośrodek badawczy będzie miał...złotą siedzibę! Jej kształt podyktowały głównie warunki atmosferyczne. Bryła będzie położona na trzymetrowych kolumnach, specjalnie zakrzywione ściany sprawią, że nie będzie na nich osiadał śnieg. 

Blacha wybrana  na poszycie zewnętrzne jest stopem aluminium i miedzi. Wybór ten podyktowany był potrzebą zastosowania materiału wytrzymałego  na uszkodzenia mechaniczne np. przez niesiony wiatrem żwir oraz odpornego na korozję spowodowaną zasoloną morską  bryzą. Docelowo elewacja  ta nie będzie wymagała żadnych prac konserwacyjnych, z czasem jednak straci połysk i stanie się matowa. Niezmienny pozostanie jej złoto – żółty kolor, który tradycyjnie jest znakiem rozpoznawczym Polskiej Stacji Antarktycznej. - czytamy w opisie projektu od Kuryłowicz & Associates.  

We wnętrzach nowej stacji arktycznej znajdą się między innymi: pomieszczenia mieszkalne dla naukowców i turystów, laboratoria, magazyny, część wypoczynkowa z siłownią i sauną, biblioteka, szklarnia. Budowa całej konstrukcji ma zająć około 3 miesiące. Jej elementy przypłyną na Wyspę Króla Jerzego gotowe do montażu.