Najnowsza kampania "Ghost" czeskiego oddziału IKEA ( przygotowana przez agencję Triad Advertising) zaczyna się jak klasyczny horror. Główna bohaterka spotu, dojrzała kobieta, mieszka samotnie w dużym domu. Jego wnętrze jest mroczne, do tego dzieją się tu mocno niepokojące rzeczy: talerze tłuką się same, drzwi zatrzaskują z hukiem, woda ze szklanki oblewa twarz bohaterki, a z jej portfela znikają pieniądze i karty kredytowe. Po chwili jednak wszystko staje się jasne. To nie zjawiska paranormalne, a jak najbardziej realne zagrożenie - agresywny partner będący sprawcą przemocy domowej. W ten sposób czeska IKEA zwraca uwagę na codzienny horror ofiar przemocy w miejscu, które większość z nas uważa za bezpieczną przystań. 

"Przemoc domowa jest realna, nawet jeśli nie zawsze jest widoczna. Każdy dom powinien być bezpieczny" - puentuje IKEA, która nie boi się trudnych tematów. Na koniec filmu dodaje jeszcze statystyki, z których wynika, że 47 proc. kobiet w Czechach doświadcza różnego rodzaju form przemocy domowej. Jak wygląda sytuacja w Polce? Według oficjalnych statystyk policji liczba ofiar przemocy w rodzinie w 2019 roku wynosi ponad 88 tysięcy. Już teraz głośno mówi się o tym, że sytuacja pogorszyła się w związku z pandemią koronawirusa i często przymusowym lockdownem.