Z wizytą u Natalii Kopiszki

Całkiem niedawno Natalia Kopiszka, założyciela marki KOPI HOME zaprosiła nas do siebie. Naszą rozmowę i mieszkanie Natalii w cyklu "Kameralnie" zobaczycie TUTAJ (PS. były też słodziaki Winstonek i Boni). Z miejsca zachwyciły nas wtedy lampy Michała Korchowca, które Natalia ma również u siebie w domu. Dzisiaj mamy dla Was coś nowego. To lampa projektowa 1.0, produkowana w polskiej hucie szkła, którą Michał Korchowiec stworzył specjalnie dla KOPI HOME. 

Rzeźby świetlne Michała Korchowca

Michał Korchowiec (absolwent krakowskiej ASP, scenograf, artysta wizualny) zaczął tworzyć lampy, a właściwie rzeźby świetlne, podczas lockdownu. Ich magię i potencjał dostrzegła Natalia. Rzeźby trafiły więc do oferty KOPI HOME. Ich indywidualne piękno wynika bezpośrednio z historii poszczególnych elementów lampy. To kombinacja kloszy vintage (niektóre pochodzą nawet z międzywojnia). Trafiają się czasem takie nieco podniszczone, czasem porysowane, a czasem krzywo wydmuchane, na niektórych pozostały resztki farby. Te blizny czynią je niepowtarzalnymi. Lampy doceniło festiwalowe jury ŁDF. Projekt trzymał nagrodę „Must have 2022”.

Michał Korchowiec dla KOPI HOME. Lampa 1.0

Teraz Michał Korchowiec wraca z projektem lampy 1.0. Składa się ona z trzech dopasowanych do siebie elementów – podstawy, górnego klosza i filtra. Podstawa zaprojektowana jest w trzech odcieniach cynobru. Górny klosz ma aż sześć wybarwień: po dwa odcienie różu, zieleni i błękitu. - Każda z wersji kolorystycznych świeci się innym, niesamowitym odcieniem. Kontrastowe połączenia pomarańczu i fioletów, w skali od różu po granat energetyzuje, przypomina barwę ognia. Lampa 1.0 staje się Genius loci - opiekunką przestrzeni - czytamy w informacji prasowej. Cena lampy? 2400 złotych (każdy klosz jest wydmuchiwany ręcznie w hucie). Czas oczekiwania na oświetlenie może się wydłużyć ze względu na podejście zero waste.