Mogłoby się wydawać, że John Lennon i Yoko Ono byli parą idealną. Pierwszy raz spotkali się w Londynie na jej własnej wystawie. Trzy lata później odbył się już ich ślub (jego historię Lennon uwiecznił razem z McCartneyem w utworze The Ballad Of John And Yoko). On, wolny duch, twórca muzyki, tekstów i rysunków, założyciel The Beatles. Ona, artystka i wokalistka, na swoim koncie ma także przygodę z filmem. Łączyła ich sztuka, takie same poglądy na politykę (oboje mocno angażowali się w protesty przeciwko wojnie w Wietnamie) i najważniejsze - uczucie. Jednak był moment, kiedy w tej relacji nie działo się już najlepiej. Lennon stracił ponoć głowę dla ich wspólnej asystentki May Pang. Podobno to sama Yoko Ono zasugerowała, by ta dwójka zamieszkała razem. Tak się też stało. Lennon spakował walizki i razem z Pang wprowadził się do apartamentu na Manhattanie. Mieszkali tam przez 18 miesięcy, co muzyk nazywał potem swoim „Lost Weekend”. Do Ono wrócił bowiem na krótko po rozstaniu z Pang w 1975 roku. Pozostali już nierozłączni do jego śmierci w 1980 roku.

Nowojorski apartament Johna Lennona

Jak wygląda penthouse "Lost Weekend"? Imponująco. Położony jest na samej górze zadbanego budynku z 1928 roku. Ma trzy kondygnacje, ogromny taras i powalający widok na East River i miasto. To właśnie z tego tarasu zarówno Lennon, jak i Pang donosili o zobaczeniu UFO. Wzmianki o tym można znaleźć w wielu wywiadach. W mieszkaniu mamy pięć sypialni i cztery łazienki, ogromny salon z biblioteką, kominkiem i oryginalnym parkietem, kuchnię i jadalnię  w stylu francuskiego country. Jest tu też pokój multimedialny i dwupoziomowa garderoba. Penthouse przeszedł niedawno generalny remont i właśnie trafił na rynek nieruchomości przez agencję TopTenRealEstateDeals.com. Można go kupić za 5,5 miliona dolarów. Mieszkanie z historią...