Po intensywnym tygodniu wypełnionym pracą i obowiązkami wypoczynek blisko łona natury z dala od krzykliwych miejsc jawi się jako bajka. Mogą jej doświadczyć mieszkańcy USA. Jak? Wszystko za sprawą Getaway - start-upu założonego w 2015 roku przez dwóch absolwentów Harvardu: Jona Staffa i Pete'a Davisa. Panowie stworzyli sieć małych domków - kabin położonych w lesie. Domki rozrzucone są wokół największych aglomeracji w Stanach Zjednoczonych (na przykład nieopodal Nowego Jorku, Bostonu czy Waszyngtonu). Założyciele polecając pobyt w domkach obiecują swoim gościom odświeżająco minimalistyczne otoczenie sprzyjające wyciszeniu i relaksowi. Domek można wynająć za 160 dolarów za noc. Staff i Davis rekomendują by podczas pobytu całkowicie wyłączyć telefon komórkowy i oddać się nudzie, nicnierobieniu i rozmyślaniom na przyjemne tematy.

Domki zbudowane są głównie z drewna, są ogrzewane i klimatyzowane. W środku znajdują się między innymi: kuchnia z małą lodówką, sypialnia i miejsce z małym biurkiem. Jest też głośnik bezprzewodowy do słuchania relaksującej muzyki. Nie ma telewizji ani internetu. Do domków można przyjechać z ulubionym czworonogiem. Wokół las, drzewa, śpiew ptaków i ewentualne wizyty leśnych mieszkańców: wiewiórek, dzięciołów czy lisów. Cisza i spokój.

Chcielibyście tak wypoczywać, ale niekoniecznie po drodze Wam do USA? Przypominamy W drzewach, urocze miejsce z domkami wśród nałęczowskich lasów, o którym pisaliśmy Wam we wrześniu. Podobno rezerwacji należy dokonywać z dużym wyprzedzeniem. I wcale to nas nie dziwi!