Kawalerka w centrum Warszawy

Dzisiaj zabieramy Was na warszawski Mirów - obszar między aleją Solidarności, Towarową, alejami Jerozolimskimi ze słynnymi Halami Mirowskimi (uwielbiamy wpadać tam na zakupy). Ta część stolicy ostatnio mocno się zmieniła. Między starą zabudową, blokami rodem z PRLU, architekturą lat 90. wyrosło w ostatnich latach mnóstwo nowoczesnych inwestycji (Browary Warszawskie i Fabryka Norblina) i drapaczy chmur (Warsaw Spire). Kawalerka w centrum Warszawy, do której dziś wpadamy, ma powierzchnię 38 metrów kwadratowych i jest przeznaczona na wynajem. Jej aranżacją zajęła się Katarzyna Sosińska z pracowni Katarzyna Sosińska Interiors. Niewielką przestrzeń projektantka wymyśliła tak, by łatwo można było ją spersonalizować i dostosować do oczekiwań i potrzeb przyszłych mieszkańców.  

Fot. MoodAuthors

Czytaj także: Jak urządzić kawalerkę, by wydawała się przestronna? Zasady aranżowania kawalerki

Aranżacja przestrzeni w niewielkim mieszkaniu na wynajem

Początkowo kawalerka miała oddzielną kuchnię. Po to, by 38-metrowe mieszkanie zyskało więcej przestrzeni i światła, Katarzyna Sosińska zdecydowała się na zburzenie ścian kuchni. Dzięki temu powstała bardzo dobrze doświetlona przestrzeń dzienna z aneksem kuchennym i strefą jadalnianą. Na tak małym metrażu projektantce zależało na wyodrębnieniu jak największej przestrzeni użytkowej - dlatego zamiast ściany wydzielającej sypialnię, architektka postawiła na wysoką i funkcjonalną zabudowę meblową. Tu zmieszczą się nie tylko ubrania przyszłych lokatorów, ale także dokumenty, sprzęty porządkowe czy walizki. Co więcej, zastosowane na zabudowie lustra od podłogi po sam sufit i od samego wejścia do końca mieszkania, optycznie powiększyły całą strefę dzienną. To głównie dzięki nim skromny metraż wypada o wiele bardziej okazale. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem było nadwieszenie zabudowy kuchennej nad posadzką. Dzięki temu zgrabnemu zabiegowi wygląda teraz jak zawieszona lekka szafka, łatwo utrzymać pod nią czystość. Zwracamy też Waszą uwagę na supermodne ostatnio rozwiązanie - ryflowane fronty w kremowym kolorze. Zestawione z gładkimi szafkami na górze wyglądają elegancko i ciekawie. Tuż obok kuchni stanął okrągły stół z także ryflowaną podstawą, a przy nim słynne już krzesła polskiej marki The Goodliving co.  

Fot. MoodAuthors

Czytaj również: Modne ściany z lamelami i ryflowane fronty

Strefa do relaksu i wypoczynku

Strefa do wypoczynku to szara sofa (z poduszkami i miękkim pledem) ustawiona przed ścianką rtv. Mamy tu także czarny stoliczek z adapterem - na dolnej półeczce wypatrzyliśmy nawet ostatni numer ELLE Decoration! Jest też mini stoliczek kawowy z marmurowym blatem i kremowy dywan. Nad wszystkim zawisła charakterystyczna lampa Vertigo. Za lustrzaną ścianą wspomnianej już wcześniej zabudowy kryje się niewielka sypialnia. Tu stanęło łóżko z tapicerowanym zagłówkiem, są też mini szafki nocne. Uwagę przyciąga jednak oryginalne wybarwienie ścian. Na koniec zaglądamy do łazienki. Tu królują beże w połączeniu z marmurem i czernią. Prysznic weźmiemy w sporej kabinie typu walk-in.

Fot. MoodAuthors

Może Cię także zainteresować: Czarna kawalerka w Poznaniu. Nad rzeką, w rytmie miasta

Kolorystyka: beże, czerń i kobalt

Inwestorom zależało na tym, by mieszkanie było eleganckie, w miarę neutralne (różne gusta wynajmujących), ale przy tym niepozbawione indywidualnego charakteru. Katarzyna Sosińska zdecydowała się więc na bezpieczne beże w towarzystwie klasycznej czerni, chromowane wykończenia i dyskretny błysk luster. Wyrazistą kropką nad i są kobaltowe dodatki - krzesła od The Goodliving co, poduszki, narzuty, szkło i rama łóżka. Do tego kobaltowy obraz „Kompozycja Harmonijna” Grzegorza Jarzynowskiego, współzałożyciela projektu artystycznego „Tusz za rogiem” działającego w stolicy od 2012. 

Fot. MoodAuthors

Czytaj też: Kawalerka z pistacjową kuchnią na Saskiej Kępie