Chyba każdy z nas uwielbia pamiątki. Drobne przedmioty pozwalają nam wrócić pamięcią do chwil spędzonych w niezwykłych miejscach. Albania to kraj magiczny, obfitujący w malownicze plaże, zabytki pamiętające jeszcze czasy rzymskie i w miejsca sprawiające wrażenie, że czas się tam zatrzymał. Pobyt w tym regionie to gwarancja wielu cudownych wspomnień, które powinno się zachować na długi czas. Co warto przywieźć z Albanii? Lista pamiątek jest długa, a miejsce w walizkach ograniczone. Żeby ułatwić wybór, przygotowaliśmy zestawienie najlepszych propozycji.

Co warto przywieźć z Albanii do jedzenia?

Na szczycie listy znajdują się kulinarne pamiątki z Albanii. Jak każdy kraj bałkański, także ten charakteryzuje się niezwykle różnorodną kuchnią, w której znajdziemy elementy tradycyjne dla kilku regionów. Lokalne przysmaki to najlepszy sposób na przywołanie miłych wspomnień. Nie od dziś wiadomo przecież, że zmysł smaku koreluje z tym, co zachowujemy w pamięci.

Co warto kupić w Albanii? Na pewno oliwę z oliwek. Albańska uchodzi za jedną z najlepszych i pod względem walorów smakowych nie ustępuje tej, którą możemy kupić w Grecji. Jest jeden warunek - szerokim łukiem należy omijać produkty oferowane w sklepach spożywczych (w większości przypadków ich jakość jest niska). Lepszym pomysłem kupno oliwy w małych gospodarstwach. 

Do Polski warto przywieźć też tamtejsze przyprawy. W kuchni albańskiej powszechnie stosowane jest oregano, naturalne jest więc, że tamtejsze charakteryzuje się wyjątkowo intensywnym aromatem.  

Jedną z najpopularniejszych lokalnych potraw jest jogurt z miodem i orzechami. Miód z Albanii smakuje doskonale, więc to pozycja obowiązkowa na liście pamiątek do skonsumowania.

Każdy z wymienionych wyżej przysmaków znajdziemy w innych krajach bałkańskich, czas zatem na coś absolutnie unikalnego. Fergese to pasta serowo-paprykowa i o ile inne tego typu specjały (jak choćby lutenice czy ajwary) znajdziemy w każdym kraju sąsiadującym, to tego, o którym mowa próżno szukać poza Albanią. Pasta dostępna jest w kilku wariantach - z przewagą sera, z przewagą papryki, drobniej lub grubiej zmielona itp. Wyjątkowym rarytasem są też papryczki faszerowane pastą fergese.

Co warto przywieźć z Albanii do picia?

Skoro mówimy o pamiątkach, które zagoszczą na naszym stole, nie możemy pominąć albańskich trunków. Na pierwszym miejscu należy wymienić Skanderbeg - lokalny koniak (wytwarzany z winogron, o przyjemnym cytrusowo-śliwkowym aromacie) nazwany na cześć największego bohatera narodowego Albanii. Gwoli doprecyzowania - zgodnie z unijnym prawem nazwa handlowa koniak (a dokładnie Cognac) jest zarezerwowana dla alkoholu wytwarzanego w departamencie Charente we Francji. Oficjalnie Skanderbeg to brandy, ale proces destylacji obu trunków jest identyczny.

Kolejnym tradycyjnym napitkiem albańskim jest raki. W innych krajach bałkańskich ten doskonały trunek znany jest jako rakija. W Albanii najczęściej destyluje się go z winogron. Nie można z nim przesadzać. Zawartość alkoholu na poziomie 50 proc. szybko daje o sobie znać. 

Dobrą pamiątką będzie też herbata górska. Ta specyficzna odmiana charakteryzuje się nie tylko wyjątkowym smakiem, ale także wyjątkowymi właściwościami zdrowotnymi - wspomaga układ odpornościowy, oczyszcza organizm z toksyn, dostarcza do organizmu cenne przeciwutleniacze i związki mineralne, wspomaga leczenie infekcji bakteryjnych i wirusowych.

Co przywieźć z Albanii jako pamiątkę?

Jest bardzo prawdopodobne, że kulinarne pamiątki z Albanii szybko staną się tylko wspomnieniem (kto oprze się pysznym miodom i innym specjałom?), więc do Polski warto przywieźć też coś trwałego. Tutaj sprawa zaczyna się komplikować, bo większość sklepów i stoisk z suwenirami oferuje niemal wyłącznie pamiątki z motywem czarnego dwugłowego orła. Niemal, bo obok nich znajdziemy też albańskie bunkry w wielu formach - popielniczek, przycisków do papieru, statuetek, breloczków, przypinek i pod wieloma innymi postaciami (pomysłowość producentów nie zna granic). Nie brakuje też kubków, talerzy i innych naczyń i gadżetów z wizerunkiem Envera Hoxhy. Czy takich pamiątek z wakacji chcemy? Oczywiście, że nie! W Albanii można znaleźć znacznie oryginalniejsze rzeczy.

Ciekawą pamiątką są koszyczki i popielniczki z drzewa oliwnego. Zaznaczamy jednak, użycie nazwy surowca przez handlarzy to w większości przypadków marketingowy chwyt. Drzewo oliwne jest drogie, toteż nie opłaca się używać go do produkcji pamiątek. Na pocieszenie - takie gadżety są barwione i konserwowane specjalnie przygotowaną pastą z oliwek.

Jakie prezenty z Albanii przywieźć dla najbliższych? Ciekawą propozycją są saszetki na drobiazgi zdobione tradycyjnymi dla tego regionu motywami. Są ładne, funkcjonalne i znajdziemy je na każdym bazarze. 

Miłośnikom kawy polecamy xhezve. Pod tą nazwą kryje się tradycyjny metalowy dzbanek, w którym zaparzymy doskonały napój. 

Kuszącą propozycją wydaje się być srebrna biżuteria, zwłaszcza że jej ceny są wyjątkowo atrakcyjne. Właściwie nic nie stoi na przeszkodzie przed zakupem takiej pamiątki, należy jednak pamiętać, że nie jest to wyrób albański. Ozdoby są importowane z Turcji.

Na liście pamiątek z Albanii nie może zabraknąć rękodzieł tamtejszych rzemieślników. Oryginalne ręcznie tkane kilimy i dywany są wyjątkowo kunsztowne. 

Czego nie można przywieźć z Albanii?

Nikt z nas z pewnością nie chce, żeby wycieczka do Albanii miała przykry finał. Właśnie dlatego nie należy zapominać, że niektórych pamiątek nie można wywozić poza granice kraju. Listę "zakazanych suwenirów" szczegółowo sprecyzowano w postanowieniach konwencji waszyngtońskiej (CITES). Zakaz dotyczy przede wszystkim produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego oraz samych zwierząt i roślin - zagrożonych wyginięciem, podlegających ochronie i rzadkich. Problemów może przysporzyć także próba wywiezienia antyków (np. starych monet) i niektórych dzieł sztuki. W kwestii wywozu kamieni i muszelek Albania nie jest tak restrykcyjna jak choćby Chorwacja, o ile te nie pochodzą od wymienionych wcześniej gatunków. Jeżeli nie mamy pewności, czy możemy zabrać daną muszlę, lepiej zostawić ją na miejscu, tym bardziej, że stanowi ona część tamtejszego ekosystemu.