Butik Diptyque w Warszawie

Wszystkich fanów dobrych świec i aromaterapii z pewnością ucieszy fakt, że ponad miesiąc temu w warszawskiej Hali Koszyki otwarto butik Diptyque. To pierwszy salon francuskiej marki w tej części Europy. O świecach Diptyque pisaliśmy Wam wielokrotnie. Ich historia zaczyna się w 1961 roku w samym sercu Paryża. Wtedy to troje przyjaciół Christiane Gautrot (projektantka wnętrz), Desmond Knox-Leet (malarz) i Yves Coueslant (scenograf) łaczy siły i otwiera własne miejsce, początkowo z tkaninami, ale to kolejne w asortymencie świece i perfumy na dobre rozsławiają markę. Mamy oczywiście swoje ukochane zapachy Diptyque (absolutnie Baies i l'eau Trois kojarzący się z Notre-Dame), ale dziś skupiamy się na wnętrzu warszawskiego butiku marki. 

Wnętrze butiku Diptyque w Hali Koszyki

Wnętrze butiku Diptyque w Hali Koszyki czerpie inspiracje zarówno z paryskiego szyku jak i z tradycji polskiej architektury. Mamy tu zatem tak lubiany przez nas eklektyzm. Szare ściany, ceglastorude regały, trzypanelowy ilustrowany ekran, zielone ramy okien i drzwi, drewniane stoły i krzesło budują skojarzenia z ciepłem domowego ogniska. Do tego podłoga: kafle ułożone w retro wzór i miękki dywan vintage z kwiatowym wzorem. Po lewej stronie, na półkach prezentuje się kolekcja produktów do domu (bogaty wybór świec i eleganckich środków czystości). Po prawej stronie, na dębowej ladzie tuż przy tryptyku z rysunkiem, ulokowano kolekcję perfum. Obok znalazło się też miejsce dla żywych roślin. Zieleń urozmaica ten zakątek i jeszcze bardziej sprawia, że czujemy się tu trochę jak w domu. 

Świece Diptyque

Akcesoria i dodatki Diptyque

Na drewnianych stołach stojących na środku pomieszczenia wyeksponowano kolekcje dekoracji. Znajdziemy tu między innymi świeczniki, podstawki i lampiony do świec (cudowne szkło murano!), akcesoria w rodzaju świątecznej karuzeli do świec (porusza się pod wpływem gorącego powietrza i daje charakterystyczne blaski), limitowane edycje produktów, dyfuzory (nowość ze szklanymi, ozdobnymi patyczkami) oraz przyciski do papieru. To przedmioty, które powstały w ścisłej współpracy z artystami i rzemieślnikami z całego świata. 

Królestwo aromatów

Pisząc o wnętrzu Diptyque oczywiście nie sposób nie napisać o zapachach w tym wnętrzu. Już od progu wita nas niesamowita mieszanka unosząca się w powietrzu. Niestety nie jesteśmy w stanie oddać tego opisem. Dlatego chętnych zapraszamy na wycieczkę na ulicę Koszykową.   
PS. Jak najlepiej sprawdzić zapach świecy? Wyjąć ją ze szklanego słoja na specjalną, tapicerowaną poduszeczkę i powąchać samo naczynko. Ten sposób zdradzili nam eksperci z Diptyque.