Futurolodzy i pisarze science fiction już od co najmniej kilkudziesięciu lat wieszczą, że w pewnym momencie świat rzeczywisty będzie musiał ustąpić miejsca wirtualnemu – w tym sensie, że ludzie zaczną w tym drugim spędzać tyle czasu. I choć daleko nam (miejmy nadzieję) do sytuacji, w której będziemy spędzać po kilkanaście godzin dziennie w goglach wirtualnej rzeczywistości na głowie, to wspomniana przepowiednia w pewnych aspektach już się spełnia.

Od jakiegoś czasu wśród graczy (szczególnie tych młodszego pokolenia) prawdziwą furorę robi Roblox. Jest to nie tyle gra online, co platformą do tworzenia niewielkich gier oraz w pewnym sensie symulatorem codziennych czynności. Jest to tytuł darmowy (choć oczywiście wyposażony w mechanizmy pozwalające twórcom na czerpanie z niego dużych korzyści) i ma niewielkie wymagania sprzętowe, co w połączeniu z wciągającą rozgrywką uczyniło z niego prawdziwy hit. I to właśnie w świecie Robloxa doszło niedawno do ciekawej sytuacji.

Jakiś czas temu potencjał sprzedażowy w grze wyczuli ludzie z Gucciego. Przez ograniczony czas gracze mogli kupić akcesoria opatrzone logiem włoskiego domu mody w formie wirtualnej – a to okulary przeciwsłoneczne dla swojego awatara, a to futerał na gitarę, a to czapkę. Zakupów można było dokonywać za walutę świata gry, którą z kolei kupuje się za prawdziwe pieniądze. I tak jednym ze sprzedanych w ten sposób przedmiotów została torebka z wizerunkiem pszczoły – ktoś zapłacił za nią równowartość około 6 dolarów. Sporo jak za nieistniejącą rzecz? Cóż, jakiś czas później owa torebka została wystawiona na sprzedaż ponownie i tym razem ktoś postanowił zapłacić za nią 350 tysięcy robuksów, czyli około… 4114 dolarów.

W ten sposób wirtualna torebka stała się droższa od swojego rzeczywistego odpowiednika, który w salonach detalicznych można nabyć za około 3400 dolarów. Warto dodać, że torebka nie jest zabezpieczona tokenem NFT (co mogłoby tę cenę usprawiedliwiać) i istnieje jedynie w świecie Robloksa. I choć trudno mówić o tym, że Gucci znalazł sposób na sukces (spośród wszystkich dostępnych w świecie gry przedmiotów z tym logo tylko torebka osiągnęła tak dużą cenę), ale z pewnością jest to sygnał dla marek, że w świecie wirtualnym drzemie naprawdę duży potencjał.