„Złoty Graal wśród sneakersów", bo tak nazywany jest egzemplarz został zaprojektowany osobiście przez współzałożyciela marki i byłego lekkoatletycznego trenera Uniwersytetu w Oregonie, Bill Bowermana. To właśnie Bowerman stworzył niezwykle charakterystyczną podeszwę przypominającą w strukturze gofra, która na kolejne kilka dekad miała stać się jednym z elementów rozpoznawczych biegowych butów Nike. Co ciekawe, wyjątkowy bieżnik Bowermana uzyskał korzystając z gofrownicy swojej żony, wylewając do niej odpowiednią dawkę gumy. 

Nazwa modelu pochodzi także od jego podeszwy, a w zasadzie śladu jaki pozostawia ona na podłożu. Twórcom modelu skojarzył się on z odciskami butów pierwszych astronautów na Księżycu. Uwagę zwraca także nietypowa dwuczęściowa cholewka. Jej podział wynika z braku odpowiedniej wielkości materiałów w trakcie tworzenia prototypu i konieczności wykorzystanie dwóch oddzielnych kawałków materiału. Gratką dla miłośników historii sneakersów jest także bardzo ograniczony branding marki. Poza nierówno przyciętym klasycznym „Swooshem" na bucie nie ma innych odwołań do nazwy czy logo Nike. Jest to także prawdopodobnie jedna z najbardziej limitowanych edycji w historii sportowej marki – wedle zeznań twórców ręcznie wykonano zaledwie 12 par „Księżycowych butów". 

„Bardzo cieszymy się, że możemy współpracować z Sotheby's przy okazji sprzedaży naszych zbiorów. Razem jesteśmy w stanie pobudzić szerszą dyskusję na temat wzajemnych powiązań sztuki, kultury i innowacji w naszej społeczności, równocześnie pozostając wierni naszej misji wzmacniania kreatywności i innowacji społecznych dla następnego pokolenia" – dodaje Adrian Cheng z K11. 

Mamy też dobrą wiadomość dla wszystkich miłośników sportowego obuwia, którzy nie są skorzy do wydania małej fortuny na słynny model. Dom aukcyjny wspólnie z K11 Musea postanowili udostępnić zbiory przygotowane do wiosennych aukcji zwiedzającym za cenę biletu na kilka dni przed aukcją.