Jest jedną z najbardziej ekstrawagancko ubierających się polskich piosenkarek, ale jest jej z tym do twarzy. „Ostatnia płyta była bardziej alternatywna i tak też zmienił się mój styl” – opowiada Monika Brodka. Wśród ubrań, które przywiozła ze sobą na sesję w Hotelu Raffles Europejski, większość kupiła w podróży – jest typem zbieracza.

Monika ma koszykarską koszulkę Lakersów wyszperaną na targu w Bangkoku, kurtkę amerykańskiej firmy płatków śniadaniowych znalezioną w Nowym Jorku i kimona przywiezione z Japonii. Tylko ona jednak potrafi je zestawić i wciąż wyglądać autentycznie - sprawdźcie w listopadowym ELLE!

Podziękowania dla Hotelu Raffles Europejski za pomoc w realizacji sesji.

https://www.raffles.com/warsaw/

https://www.facebook.com/raffleseuropejski/

https://www.instagram.com/raffleseuropejski/