Projektant Harikrishnan zademonstrował podczas swojego pokazu dyplomowego w London College of Fashion coś, czego świat mody od jakiegoś czasu nie widział. Spodnie-balony to przykład modowej awangardy, która zahacza w jakimś stopniu już o sztukę. 26-letni student z Indii wpadł na pomysł pokazania tak przesadzonych sylwetek podczas… wyprowadzania swojego psa Kaiego. Wyobrażając sobie, jak mógłby wyglądać z perspektywy swojego mopsa, zaczął się zastanawiać nad zniekształceniem.

„Kai był impulsem do stworzenia tej kolekcji” – powiedział w wywiadzie młody projektant po pokazie. Kolekcja zawierała nie tylko pamiętne spodnie. Harikrishnan podzielił program na trzy sekcje – „rzemiosło, lateks i krawiectwo”. Ideą kolekcji była „znajomość kontra nieznajomość”. „Ludzie łączą się z nadmuchiwanymi spodniami, ponieważ są im obce” – wyjaśnił.

ZOBACZ TEŻ: Tych stylizacji nie da się zapomnieć! Najbardziej kontrowersyjne ubrania z pokazów mody męskiej

Spodnie zaczęły swoje życie w modelu glinianym. Trzydzieści pojedynczych paneli wykonanych z trzech metrów Supatexu sklejono następnie ręcznie, pozostawiając miejsce na zawór o szerokości siedmiu milimetrów. Harikrishnan, który wysadził w powietrze własne pary próbne, ale użył pompki podczas pokazu, przekonuje, że szerokie spodnie są łatwe do wsunięcia na nogi i wymagają zaledwie dwóch minut wypuszczania powietrza, po czym można je ściągnąć. Gdy są w pełni nadmuchane, zdaniem twórcy „wyglądają, jakbyś unosił się w powietrzu”.

Projektant przyznał, że nie ma zamiaru ich sprzedawać. Wydziały kostiumów zaczęły się już do niego dobijać i w drodze są dwa teledyski, w których pojawią się spodnie. Jego głównym celem jest element rzemieślniczy kolekcji, w którym Harikrishnan współpracował ze społecznością rzemieślników w Channapatna w Indiach. Chcąc nie chcąc, wzbudził rozgłos wokół swojej osoby, więc zapewne ludzie będą obserwować jego kolejne poczynania.