Kiedy zaczynamy myśleć o wielkanocnej aranżacji domu, sprawa jest dość oczywista. Najlepiej wykorzystać to, co  daje nam natura. Nie może zabraknąć zielonych akcentów, wiosennych kwiatów i symbolu tych świąt - jajek. I chociaż te pomysły mogą wydać się nieco ograne, uwierzcie - naprawdę się sprawdzają.

Wielkanoc w naturalnych dekoracjach

Jako że Wielkanoc nadchodzi wraz z wiosną, trudno oprzeć się pokusie wykorzystania wszelkich dostępnych ciętych lub doniczkowych kwiatów. Pachnące bukiety z żonkili, hiacyntów czy tulipanów cieszą zmysły wzroku i węchu, a do wnętrza wprowadzają radosną atmosferę. Warto pobawić się we florystę i zestawić ze sobą różne gatunki roślin, wykorzystać bazie, gałązki z pąkami, mech i trawy. Jeśli dołożymy do tego piękne szklane lub ceramiczne naczynia, efekt będzie spektakularny. 

Pisanki i wielkanocne stroiki

Świąteczne jaja czy - jak kto woli - pisanki to temat rzeka. Nieważne, czy są zrobione z wydmuszek, masy plastycznej, papier-mâché, porcelany, wosku czy plastiku. To one w Wielkanoc wiodą prym. Mogą mieć formę naturalną, pozbawioną wszelkich dekoracji, mogą być ludowymi kraszankami albo klasycznymi pastelowymi jajkami - wariantów jest mnóstwo. Ważne jest, aby je odpowiednio wyeksponować. Bedą świetnie wyglądać zarówno w tradycyjnych koszykach, jak i glinianych, szklanych lub metalowych pojemnikach. Warto pomyszkować w kredensie, gdzie często stoją zapomniane naczynia, które przy tej okazji mogą zyskać drugie życie. Jajka efektownie prezentują się też powieszone niczym choinkowe bombki, np. na umieszczonej w wazonie gałęzi, relingu albo każdym innym miejscu w domu. Do robienia wydmuszek warto wykorzystać jaja kurze i przepiórcze.

Oprócz nieodzownych, nieco infantylnych, ale jakże uroczych figurek zajączków, baranków i kurczaków można pokusić się o dekoracje z naturalnych piór, które świetnie komponują się z jajkami. Wytłaczanki po jajkach można wykorzystać jako podłoże pod świąteczne kompozycje, a babcine koronkowe serwetki mogą śmiało opuścić koszyki ze święconką.

Tekstylia

Wielkanocne tekstylia muszą być naturalne! Obrusy z syntetycznych włókiem bogato zdobione świątecznymi emblematami to najgorsze, co może się przydarzyć wielkanocnej aranżacji stołu. Najpiękniej zawsze prezentuje się len, ale nie zapominajmy o szlachetnych adamaszkach, atłasach czy popularnej bawełnie. Ważne, by obrusy były świeże i wyprasowane (nie licząc specjalnie "pomiętych" egzemplarzy).

Przygotowując dom na święta, nie bójmy się zaszaleć. Pozwólmy wielkanocnym ozdobom zapanować nad przestrzenią wokół nas. To może być jak kojąca podróż do czasów dzieciństwa, kiedy wszystko wydawało się łatwiejsze.

 A tymczasem zapraszamy do naszej inspirującej GALERII>>> 

tekst: Anna Chwalińska