Trudne pytania o szczerość w związku

Szczerość w związku jest bardzo ważna. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie może paść pytanie: „Czy jesteś ze mną szczery?” albo „Czy mogę cię prosić o brutalną szczerość?”. Nikt chyba nie chce żyć w kłamstwie, a dla wielu kobiet mówienie prawdy i niezatajanie pewnych informacji jest jedną z najważniejszych wartości w relacji. Jeśli więc pada pytanie związane ze szczerością, nie bój się na nie odpowiadać.

Nie obawiaj się też szczerości na co dzień, ale zadbaj o to, by wygłaszane przez siebie opinie zawsze były przekazywane z najwyższym wyczuciem i umiarem. Przykład? Jeśli kobieta prosi cię o szczere wskazanie, która kurtka lepiej do niej pasuje, nie używaj określeń takich jak „brzydko”, „staro”, „grubo”. Zamiast tego staraj się konstruktywnie przekazać informację zwrotną: „Korzystniej wyglądasz w tej drugiej”, „Kolor twoich włosów lepiej komponuje się z tą pierwszą” itd.

Zobacz także: Pomysły na erotyczne prezenty – podaruj ukochanej odrobinę rozkoszy w te święta [gadżety, akcesoria, perfumy, książki]

Trudne pytanie o lojalność w związku

Trudne pytania w związku często dotykają sfery lojalności, a w związku z tym zdrady:

  • „Patrzyłeś na inną?”,
  • „Co robiłeś wczoraj po spotkaniu z kolegami?”,
  • „Ona jest taka fajna w porównaniu ze mną, prawda?”.

Jeśli nie masz nic na sumieniu, nie musisz się tych pytań obawiać. Odpowiadaj na nie swobodnie, bo przecież nie masz sobie nic do zarzucenia. A gdy czujesz, że jednak ponosisz jakąś winę, to powiedz o tym jeszcze przed tym, gdy dane pytanie lub sugestia padnie. To kwestia uczciwości i szacunku do partnerki.

Paradoksalnie, tego typu kłopotliwe pytanie da się przekuć na coś pozytywnego. Możesz to potraktować jako dobry wstęp do rozmowy o waszych granicach, o poczuciu tego, co jest nielojalnością, a co zwyczajną niedbałością. Czy bliżej wam do otwartego związku? A może jesteście o siebie wzajemnie chorobliwie zazdrośni i chcielibyście nad tym popracować?

Trudne pytanie o poprzednie związki

Zapewne wiesz, że istnieją różne etapy w związku. Jeden z nich – ten, w którym się lepiej poznajecie – często wiąże się z wymagającymi pytaniami. Również tymi, które dotyczą poprzednich relacji.

Tak zwane „pytania o byłą” są zupełnie normalne, o ile są podyktowane jedynie chęcią dowiedzenia się czegoś o twojej przeszłości. Lub po prostu zwykłą ciekawością. Gorzej, jeśli te znaki zapytania wiążą się potem z pretensjami, zaniżonym poczuciem własnej wartości (np. przez porównywanie się), wyrzutami, aluzjami. W efekcie może pojawić się swego rodzaju samotność w związku, która czasem prowadzi do rozstania.

Jak reagować na tego typu pytania? Jeśli czujesz, że partnerka ich nadużywa lub zadaje je w określonych kontekstach („A co ona by zrobiła w takiej sytuacji?”), stanowczo, lecz grzecznie, powiedz, że sobie tego nie życzysz. Wyjaśnij, że wasz związek ma koncentrować się na „tu i teraz”, a nie na tym, na co obydwoje nie macie już wpływu.

Trudne pytanie o potrzeby

Rozmowa o własnych pragnieniach i potrzebach (emocjonalnych, życiowych, fizycznych) nie należy do najłatwiejszych. Chociaż mówi się o czymś pozytywnym, to jednak reakcja drugiej strony może skutecznie ostudzić początkowy entuzjazm. Najlepiej, jeśli przyjmiesz założenie, że takie trudne pytania w związku wynikają z dobrych pobudek, a obydwoje partnerów ma prawo mówić o swoich uczuciach otwarcie i bez obawy o krytykę, wyśmianie lub agresywną reakcję.

Dlatego nie bój się mówić o tym, jakie są twoje oczekiwania i pytać o to, czego potrzebuje twoja partnerka. Może się okazać, że na wielu polach są one zbieżne. A to już dobry start do tego, by wasza relacja się rozwijała w dobrym kierunku.

Czytaj też: Związek partnerski – na czym polega równouprawnienie w związku?

Trudne pytanie o najlepsze i najgorsze cechy drugiej osoby

Ludzie nie lubią rozmawiać o swoich mocnych i słabych stronach. Doskonałym tego przykładem jest niechęć do odpowiadania na tego pytania na rozmowach rekrutacyjnych. Ta niechęć może wynikać z faktu, że na co dzień mało czasu poświęca się na analizowanie własnych wad i zalet. Ale już w przypadku drugiej osoby w relacji jest inaczej. Partnerzy bardziej niż na swoich cechach, skupiają się na „plusach” i „minusach” ukochanej/ukochanego. A najgorzej, jeśli wiąże się to potem z konfliktami.

Jeśli kobieta zada ci pytanie: „Jakie są moje najlepsze cechy” albo „Co najbardziej we mnie lubisz?”, nie musisz odpowiadać od razu. Zwłaszcza jeśli są to dopiero początkowe etapy w związku, gdy jeszcze nie do końca wiesz, co najbardziej pasuje ci w tej drugiej stronie. Przez kilka kolejnych dni możesz w głowie zadać sobie kolejne pytania: „Z jakiej cechy u niej trudno byłoby mi zrezygnować?”, „Co odróżnia ją od innych kobiet, co w niej pokochałem?”, „Co najbardziej mnie w niej pociągało lub wciąż pociąga?”.

Trudne pytanie o zmiany w związku

Każdy człowiek się zmienia. Wystarczy, że przypomnisz sobie, kim byłeś w wieku 18. lat, a kim jesteś teraz. Jak bardzo zmieniło się twoje patrzenie na świat? Jakie są twoje priorytety dziś? To naturalne, że wraz ze zmianą charakteru, zachowania lub sposobu myślenia, zmienia się też związek dwoje ludzi. Po prostu: relacja ewoluuje wraz z waszym doświadczeniem życiowym. A to zawsze generuje trudne pytania w związku.

Jeśli rozmowa schodzi na tematy tego, co zmieniło się w waszej relacji na lepsze lub gorsze, trzeba podejść do tego poważnie. Tego typu dyskusje mogą (ale nie muszą!) skończyć się tym, że obydwoje uznacie, że łączy was już niewiele, a związek się wypalił. Może też być odwrotnie, to znaczy okaże się, że jest w was potencjał do budowania czegoś na całe życie. Zwykle takie pytania to moment przełomowy, swego rodzaju kamień milowy każdego partnerstwa. Często odnoszą się do kwestii „być albo nie być” danej relacji.

Trudne pytanie odnoszące się do finansów w związku

Finanse to temat-rzeka, który przewija się w rozmowach wielu osób. Także tych, których łączy uczucie. To zupełnie normalne, że na pewnym etapie w związku padną takie pytania jak:

  • „Kto płaci, ty czy ja?”,
  • „Ile łącznie zarabiasz?”,
  • „Po ile się składamy?”,
  • „Może razem odłożymy na to pieniądze?”,
  • „W co chcemy zainwestować w perspektywie najbliższych kilku lat?”.

To jedne z tych pytań, które mogą rodzić konflikty, ale tylko wówczas, jeśli twoje i partnerki wizje się rozmijają. Jeśli macie podobne podejście do pieniędzy, to zawsze da się znaleźć jakiś kompromis.

Niestety, rozmowa o pieniądzach, choć niezbyt przyjemna, jest zazwyczaj bardzo ważna. W końcu w grę wchodzi poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. A umiejętnie prowadzony budżet może przynieść spore oszczędności, a nawet zyski. No i oczywiście pozwoli wam też spędzać wspólne chwile w mniej lub bardziej dogodny sposób.

Trudne pytanie o plany na przyszłość

Pytania o przyszłość wiążą się poniekąd z rozmawianiem o zmianach i finansach w związku. Prędzej czy później pojawią się takie znaki zapytania:

  • „Dokąd zmierzamy z naszą relacją?”,
  • „Powiesz mi, na czym stoję?”,
  • „Czy mamy jakieś plany długoterminowe?”,
  • „Czy chcemy spędzić razem przyszłe wakacje?”,
  • „Czy planujemy w przyszłości ślub i/lub dzieci?”.

Jak widać, te pytania mogą dotyczyć dalekiej przyszłości (np. w perspektywie kilku lub kilkunastu lat) albo najbliższych miesięcy. To zupełnie zrozumiałe, że druga strona chce ułożyć sobie w głowie przynajmniej przybliżony harmonogram. Jeśli je usłyszysz, nie oburzaj się na nie, tylko postaraj się znaleźć najbardziej adekwatną na daną chwilę odpowiedź. Gdy nie wiesz, jak odpowiedzieć, nie bój się powiedzieć po prostu: „nie wiem".

Ty również możesz zadawać pytania o przyszłość swojej partnerce. W ten sposób, przynajmniej w przybliżeniu, dowiesz się, jakie ma ona podejście do kwestii pieniędzy, rodziny, czasu wolnego, wakacji, spędzania świąt itd. W końcu są to całkiem życiowe tematy, które prędzej czy później pojawią się na horyzoncie. Im szybciej się to stanie, tym lepiej dla was obojga.

Redakcja poleca: Najlepsze męskie perfumy do łóżka. 5 niezwykle zmysłowych zapachów, którym nie oprze się żadna kobieta