Mikro torba to broń kobieca wszystkich stylistek i redaktorek mody. Na tygodniach mody to must have każdej z nich. Po pierwsze jest praktyczna - gdy siedzisz w pierwszym rzędzie nie musisz szukać miejsca ani upychać ją między nogi jednocześnie zasłaniając swoją nową parę szpilek. Po drugie - to fotogeniczny gadżet, który dostrzeże każdy fotobloger czatujący na fashionistów przed pokazami. I wreszcie po trzecie - pomieści to co najważniejsze czyli iPhone'a, kartę kredytową, szminkę i zaproszenie. 

Dominują minitorebki z zabawnym akcentem - nadrukiem z kreskówki, ozodbione emotikonkami lub w kształciew klocków lego. Te najlepiej zestawiać dla kontrastu z elegancką garderobą - piżamowym garniturem, garsonką lub szmizjerką. Hitem są te przypominające książki. Najpiękniejsze tworzy Olympia Le-Tan, mają "okładki" a'la baśniowe powieści, z karcianymi nadrukami lub z czarodziejskim motywem. Te najlepiej komponują się z bezpieczną dzianiną - długim swetrem, dzianinową tuniką.

Przebojem są również mikro torebki z łowickimi, folklorowymi nadrukami. Tworzy je włoska projektantka Paula Cademartori. Świetnie wyglądają w towarzystwie małej czarnej lub monochromatycznej ołówkowej spódnicy. Na wieczór zaś proponujemy złote kopertówki lub te w kształcie babcinej szkatułki. Będą doskonałą ozdobą do kreacji na czerwony dywan.

fot. Imaxtree