Meghan Markle jest nową ikoną stylu w Wielkiej Brytanii? Odkąd oficjalnie potwierdzono, że gwiazda serialu "W garniturach" ("Suits") i książę Harry zaręczyli się, jej stylizacje zostały wzięte pod lupę. Co więcej, Amerykańskie i brytyjskie media czekają już na pierwsze doniesienia w sprawie sukni ślubnej. Kilka dni później Meghan Markle i książę Harry wybrali się do Nottingham. 36-latka miała na sobie granatowy płaszcz kanadyjskiej marki Mackage. Jednak to jej torebka zwróciła uwagę wszystkich. Torba pochodzi z kolekcji szkockiej marki Strathberry i kosztuje 495 funtów (ok. 2370 zł). Jak dowiedziała się brytyjska redakcja ELLE, ten model wyprzedał się całkowicie w zaledwie 11 minut! Następna dostawa trafi do butików po Nowym Roku. Pojawiły się też głosy, że Meghan Markle przez tę torebkę złamała protokół dyplomatyczny, ponieważ księżna Catherine zawsze ma ze sobą kopertówkę. Podobno to "chroni ją" przed podaniem dłoni niektórym osobom.

Dziennikarze już nazywają to "efektem Meghan Markle" (po ang. "Meghan effect"), podobna sytuacja miała miejsce w związku z Kate Middleton (co więcej, to nadal trwa!), gdy Brytyjka została narzeczoną księcia Williama. Kobiety w desperacji kupują te same rzeczy, które miały na sobie księżna Kate, a teraz Markle. Biały płaszcz od Line The Label (Meghan miała go na sobie podczas konferencji dotyczącej zaręczyn z księciem Harry'm) zniknął ze sklepów w ciągu kilku dni. Trudno dostępne są również beżowe buty na obcasie od Aquazurra.

Stylizacja Meghan Markle podczas oficjalnej wizyty w Nottingham >>