W siódmym odcinku Top Model każdy z aspirujących modeli dostał porządny wycisk. Uczestnicy programu musieli przejść przez poranną rozgrzewkę z trenerem CrossFit oraz przygotować w grupach kampanie dotyczące ważnych, społecznych tematów. Wygrała ta przeciwko przemocy wobec kobiet, poprowadzona przez Patryka, Adę, Saszę i Ewę. Kolejnym zadaniem był casting do agencji modeli. Jurorką w nim u boku Agnieszki Leitner została Ania Jagodzińska. Na spotkaniu najgorzej wypadł Sasza - kazano mu pożegnać się z programem! Faworytem Ani został Piotrek i to właśnie jego wraz z Ewą modelka wynagrodziła wspólnym wyjściem do restauracji. 

Hasło "Make LOVE not WAR" zyskało dosłownego w ostatnim zadaniu. Tym razem członkowie programu zapozowali w parach przed obiektywem słynnego duetu fotograficznego - Agnieszki Kuleszy i Łukasza Pika. Nad ranem zamaskowani żołnierze zabrali nieprzygotowanych uczestników show do transportu, by następnie wywieźć ich do małego lochu. To miało przestraszyć przyszłych modeli i dać im możliwość wczucia się w mroczny klimat wojny. Sama sesja była raczej antywojenna, pojawiły się w niej motywy miłosne. Na zdjęciach najlepiej wypadli Adam i Daniel, najgorzej - Daria i Natalia. Jak potoczą się ich losy w kolejnym odcinku?

Top model 2016: odcinek 7 - ZDJĘCIA >>