Tomasz Olejniczak zabrał się za tworzenie bajek, bo jak jak czytamy w informacji prasowej, "chciał oczarować kobiety swoją wizją i zaprosił je do baśniowej krainy, w której spełniają się wszystkie marzenia – także te dotyczące doskonałego wyglądu."  Zgodnie z tematem jego pokazu - krainy czarów (#wonderland"), na wybiegu nie zabrakło metalicznych haftów, koronek, falbanek, tiuli i brokatowych zdobień. Cała kolekcja TOMAOTOMO na wiosnę i lato 2016 jest w większości skomponowana z kreacji na wieczór. Dominują w niej sukienki - zarówno modele inspirowane orientem w odcieniu indyjskiego różu, jak i te w stylu retro z wiązaniem przy szyi. Nie zabrakło w niej także transparentnych ażurowych koszul, kamizeli, eleganckich spodni w kant oraz kombinezonów. Projektant wyraźnie inspiruje się największymi kreatorami mody, takimi jak Elie Saab czy Zuhair Murad, którzy swoje kolekcje adresują często do arabskich księżniczek. Tak więc z pewnością nowe kreacje TOMAOTOMO zobaczymy, może nie na perskich, ale na polskich czerwonych dywanach. Olejniczak w końcu dobrze wie, że przepych jest u nas w cenie, dlatego sięga po misterne hafty, efektowne zdobienia, żakardy, plisy. I wplata jeszcze między to wszystko dekoracje. Motywem, który łączył poszczególne sylwetki, był print przedstawiający baletnice. Tancerki baletowe pojawiły się jednak nie tylko "na ubraniach". Ich występ uświetnił także cały pokaz Tomasza Olejniczaka

TOMAOTOMO #wonderland wiosna-lato 2016 - GALERIA>>