Urodzonemu w Strasburgu we Francji projektantowi zawdzięczamy dużą część estetyki lat 80tych. To właśnie Thierry Mugler połączył modę couture i S&M. Był ogromnym wielbicielem skóry i lateksu. Z bezwstydnością i mistrzowską precyzją tworzył zapierające dech w piersiach, niezwykle skomplikowane konstrukcyjnie projekty. Kochał szokować, a wręcz oburzać. Grace Jones i Joey Arias były jego muzami, a David Bowie twórczym przyjacielem. Uważał, że modę najlepiej prezentować w parze ze sztuką, a uwcześni muzycy, m.in. George Michael, mu w tym wtórowali, pozwalając reżyserować swoje teledyski.

Zawsze myślałem, że moda sama w sobie nie wystarczy i trzeba ją pokazać w swoim muzycznym i teatralnym środowisku” – powtarzał. 

Thierry Mugler nie żyje

Śmierć projektanta potwierdził na Instagramie dom mody Thierry Mugler: "#RIP Jesteśmy zdruzgotani ogłaszając śmierć Pana Manfreda Thierry'ego Muglera, który zmarł w niedzielę 23 stycznia 2022 r. Niech jego dusza spoczywa w pokoju. Nous avons l’immense tristesse de vous faire part du décès de Monsieur Manfred Thierry Mugler survenu dimanche 23 stycznia 2022. Que son âme repose en paix" - napisano w poście. 

Według Jean-Baptiste Rougeota, dyrektora kreatywnego domu mody, śmierć Thierry'ego Muglera nastąpiła niespodziewanie. Kreator pracował nad nowymi projektami, a część nadchodzących współprac miał ogłosić na początku tego tygodnia. 

Świat mody żegna kolejnego mistrza

Zaledwie dwa miesiące temu żegnaliśmy Virgila Abloha. Dziś świat mody żegna kolejnego mistrza. "Odszedłeś za szybko. Bogu mody... tak prawdziwie niespotykany. Życzliwy, kochany... zawsze będę za Tobą tęsknić" - napisała na Instagramie Irina Shayk.