Mówi się, że jeśli masz kupić tylko jeden rodzaj garnituru, to powinien to być jednorzędowy na dwa guziki. Jest on mniej formalny od dwurzędowej wersji, co sprawia, że bardziej uniwersalny i wszechstronny. Możemy go ubrać zarówno na wesele, rozmowę o pracę czy innego rodzaju zdarzenia, które wymagają od nas pewnej elegancji. Jego użyteczność jest niepodważalna.

Garnitur jednorzędowy – historia

Aby odkryć pochodzenie jednorzędowej marynarki, trzeba się cofnąć do XVII wieku. Karol II, ówczesny król Anglii i Szkocji, postanowił, że wówczas modne stroje jak dublety i peleryny mają zostać zakazane, a zamiast nich szlachta ma nosić sutannę, kamizelkę i bryczesy. Według pamiętnikarza Samuela Pepysa, który był tego świadkiem, deklaracja ta miała „nauczyć szlachtę oszczędzania”, ale przy okazji dała również podwaliny do stworzenia formalnego trzyczęściowego garnituru.

ZOBACZ TEŻ: Te typy garnituru powinien mieć w szafie każdy mężczyzna: garnitur dwurzędowy [CZĘŚĆ 1]

Z czasem ten projekt ewoluował na wiele sposobów. Na początku XIX wieku słynny George „Beau” Brummel odrzucił nadmierną kwiecistość strojów dworskich (a także bryczesów) na rzecz czystszych linii i bardziej stonowanych kolorów, co doprowadziło do stworzenia żakietu. Pod koniec XIX wieku pojawił się już garnitur wizytowy, nominalnie do celów wiejskich lub sportowych. Składający się z marynarki z jednorzędowym zapięciem, która ledwie sięgała do bioder, zapewniał niesamowitą łatwość noszenia i mobilność. Pod koniec I wojny światowej stał się już podstawowym elementem odzieży, zastępując surduty czy żakiety, które zakładano już tylko na specjalne okazje.

Pierwotne rozróżnienie polegało na tym, że jednorzędówki były strojem dla cywilów, a dwurzędówki dla wojskowych. Z oczywistych względów ta separacja dawno temu przestała mieć znaczenie, ale pozostaje faktem, że garnitur jednorzędowy jest często pierwszym stylem, po który sięgają mężczyźni.

Garnitur jednorzędowy – jak nosić?

Jeżeli chcesz mieć tylko jeden garnitur jednorzędowy w swojej garderobie, to najbezpieczniej jest postawić na granatowy. Dlaczego granatowy lub niebieski, a nie inny kolor? Przyczyn jest kilka. Nie jest on tak szorstki jak czarny garnitur, ani tak ponury jak szary. Ładnie tonuje odcienie skóry i zgrywa się praktycznie ze wszystkimi kolorami. Co więcej, w zależności od wybranego stylu jest niezłym kameleonem. Absorbuje właściwości tego, z czym jest noszony, dzięki czemu możesz wyglądać jak sartorialista, dandys, mistrz smart casualu czy business casualu. Wedle uznania.

Ogólne zasady są proste – garnitur musi być dobrze skrojony, marynarka nie może zwisać na nas, tylko ładnie układać się na ramionach. Zwróć też uwagę na długość spodni – najlepiej będzie, gdy całkowicie unikniesz załamywania się nogawek. Bardzo istotna jest również długość rękawów marynarki – powinny kończyć się ok. 2 cm powyżej przegubu nadgarstka. Jeżeli mankiet koszuli nie wystaje ok. 1-2 cm spod rękawa marynarki, to znaczy, że dopasowanie nie poszło tak jak należy.

Obsługa związana z garniturem jednorzędowym nie jest szczególnie skomplikowana – zapinamy wyłącznie górny guzik, dolny pozostawiamy rozpięty. Gdy siedzimy musimy rozpiąć guzik, ale zapinamy go natychmiast po tym, jak wstajemy.

Garnitur jednorzędowy – jaki kolor jeszcze?

Wracając jeszcze do koloru. Jeśli jednak chcesz mieć więcej niż jeden garnitur jednorzędowy w swojej kolekcji, to nic nie stoi na przeszkodzie, by nabyć szary. Generalna zasada mówi, że ciemniejszy odcień szarości jest bardziej formalny i zimowy, zaś jaśniejszy bardziej casualowy i letni. Umiejscowiony gdzieś pośrodku ciemnej i jasnej szarości garnitur będzie najlepszym wyborem do codziennego noszenia do pracy. A co z czarnym? Jeśli akurat ktoś poprosi nas o założenie stroju formalnego, to czarny kolor jest idealny – szczególnie zimą. W cieplejszych miesiącach stawiamy jednak na jaśniejsze kolory.

Wniosek jest jeden – garnitur jednorzędowy to coś, co nigdy nie odejdzie do lamusa.