Oto 6 z nich, które nie bały się przyznać, że miały problem z trądzikiem.

Gwiazdy, które wygrały z trądzikiem: Lili Reinhart

Lili Reinhart / Instagram

Gwiazda „Riverdale” od 12 roku życia zmaga się z trądzikiem torbielowatym, który objawia się bolesnymi, podskórnymi cystami. Dziś w dużej mierze jest zaleczony, ale co jakiś czas Lili musi zmagać się z nagłym wysypem i pojedynczymi pryszczami, czego nie kryje przed swoimi obserwatorami na Instagramie. Często też pokazuje followersom zabiegi, którym poddaje się gabinetach oraz domowe maseczki, np. zwężającą pory z płatków owsianych. „Moje niedoskonałości mnie nie definiują. Wszystkim, którzy wstydzą się swojego trądziku chcę powiedzieć: doskonale was rozumiem” – wyznała aktorka. W rozmowie z Vogue Australia Lili zdradziła, że podczas zaostrzenia trądziku najbardziej pomagają jej maseczka glinkowa Aztec Secret oraz Mario Badescu Drying Lotion, który punktowo nakłada na niedoskonałości. Preparat wysusza aktywne stany zapalne, dzięki czemu po kilku godzinach są znacznie mniej widoczne.

Gwiazdy, które wygrały z trądzikiem: Kendall Jenner

Getty Images

U Kendall trądzik wieku nastoletniego przerodził się w trądzik osób dorosłych. Jeszcze w 2018 roku miała z nim naprawdę poważne problemy – jej występ na Złotych Globach odbił się szerokim echem w mediach, ponieważ nawet gruba warstwa makijażu nie była w stanie zakamuflować mnóstwa niedoskonałości na żuchwie i policzkach modelki. Jak zdradziła Kendall, ogromną poprawę przyniosła jej kuracja kosmetykami Proactiv, które są hitem w USA. Niestety w Polsce wciąż nie ma ich w sprzedaży. Produkty te zawierają silne składniki antybakteryjne i regenerujące, m.in. nadtlenek benzoilu, adapalen (retinoid) oraz kwas salicylowy. Wśród tej trójki, tylko kwas salicylowy jest dostępny w Polsce bez recepty. Znajdziesz go w kilku dobrych produktach antytrądzikowych od profesjonalnych marek dermokosmetycznych, np. DP Dermaceuticals czy Paula’s Choice. Na dzień Kendall używa kultowego serum SkinCeuticals C E Ferulic z witaminą C, które delikatnie rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe oraz wyrównuje koloryt cery. Jego zamiennikiem w Polsce może być tańsze serum od Miya lub Dermomedica.

Gwiazdy, które wygrały z trądzikiem: Selena Gomez

Getty Images

Cera Seleny na pierwszy rzut oka wygląda nieskazitelnie, ale po zmyciu makeupu widoczne są u niej drobne przebarwienia potrądzikowe. Mógł je zobaczyć każdy, kto obejrzał rutynę pielęgnacyjną piosenkarki w amerykańskiej serii Vogue Beauty Secrets. W tym samym wideo Selena wprost przyznała, że choć najgorsze ma za sobą, to wciąż boryka się pojedynczymi zmianami. „Oczywiście miałam trądzik, najczęściej był widoczny w strefie T” – wyznała gwiazda. „Teraz, gdy coś się pojawia, staram się tego nie wyciskać. Czasem to naprawdę trudne”. Z natury Selena ma cerę mieszaną, która łatwo wyświeca się w środkowych partiach, dlatego stosuje kosmetyki niekomadogenne. Ponieważ wie, jak ważne przy trądziku jest nawilżanie, podzieliła się z fanami swoim ulubionym, lekkim kremem, który nie powoduje u niej zatykania porów – jest to Tatcha Dewy Skin Cream. Dużą uwagę aktorka przykłada też do ochrony przeciwsłonecznej, która jest bardzo ważna przy aktywnym trądziku, ponieważ zapobiega powstawaniu trudnych do usunięcia przebarwień. Selena używa w tym celu kremu z filtrem SPF 30 Drunk Elephant Umbra Sheer Daily Defense. Zapewnia on szerokie spektrum ochrony przed promieniowaniem UVA / UVB i zapobiega uszkodzeniom wywołanym przez wolne rodniki. Ze względu na trudną dostępność w Polsce, może zastąpić go krem Sesderma Repaskin lub Dermomedica, który podobnie jak Drunk Elephant, bazuje na filtrach mineralnych.

Gwiazdy, które wygrały z trądzikiem: Taylor Hill

Getty Images

Modelka Victoria’s Secret w wywiadzie z Allure przyznała, że trądzik zaczął się u niej około 15 roku życia. W dużej mierze był to efekt stosowania mocnego makijażu, częstego podróżowania i zmian hormonalnych. Dziś ma tę chorobę pod kontrolą dzięki regularnym wizytom u dermatologa oraz zabiegom kosmetologicznym – szczególnie pomaga jej laser frakcyjny Clear and Briliant, który dobrze redukuje przebarwienia potrądzikowe. Wciąż jednak zdarzają się u Taylor niedoskonałości, zwłaszcza w okolicach miesiączki. Poprawę przynosi jej dbanie o barierę hydrolipidową skóry i prawidłowy mikrobiom, dlatego bardzo delikatnie oczyszcza cerę. Używa w tym celu łagodnych preparatów myjących CeraVe i Cetaphil, poleconych jej przez dermatologów. Taylor sięga też po Génifique serum od Lancôme, które świetnie nawilża oraz reguluję gospodarkę bakteryjną naskórka, eliminując szkodliwe bakterie odpowiedzialne m.in. za trądzik. Ma ono też działanie przeciwzmarszczkowe i poprawiające koloryt cery.

Gwiazdy, które wygrały z trądzikiem: Mandy Moore

Getty Images

Mandy Moore, czyli niezapomniana Jamie Sullivan ze „Szkoły uczuć”, też zmagała się z trądzikiem. Co ciekawe, choroba dopadła ją gdy wyszła już z wieku dojrzewania. „To było traumatyczne. Miałam 22 czy 23 lata i nagle, z dnia na dzień, moja skóra zaczęła się buntować” – wspominała w wywiadzie. Tak jak wiele osób z trądzikiem, Mandy wciąż odwiedzała dermatologów i alergologów, ale nic nie pomagało. U aktorki sprawdziły się dopiero kosmetyki Proactiv, te same, których używała Kendall Jenner. Na swoim Instagramie, gdzie obserwuje ją prawie 4,5 miliona osób, poleca swoim obserwującym także produkty Biologique Recherche, które pomagają jej podtrzymać zdrowy wygląd skóry. Wśród najsłynniejszych kosmetyków francuskiej marki jest m.in. kultowy Lotion P50, tak zwany „Jesus in the bottle” – ulubieniec gwiazd, który potrafi uporać się z trądzikiem w miesiąc.

Czytaj też: 5 zasad pielęgnacji, które stosuje Jennifer Lopez, aby mieć jędrną skórę w wieku 50 lat

Gwiazdy, które wygrały z trądzikiem: Bella Thorne

Getty Images

Bella Thorne od lat nie ukrywa, że stoczyła prawdziwą wojnę z trądzikiem. Na Snapchacie i Instagramie wielokrotnie pokazywała swoim obserwatorom, jak radzi sobie z kolejnym „wysypem” i czego używa, aby zniwelować pryszcze. Dzięki swojej szczerości w tym temacie zdobyła zresztą wielu fanów, którzy podziwiają jej odwagę w pokazywaniu się całkowicie bez makeupu – nawet w okresach mocnego zaostrzenia trądziku. Choć do dziś na jej twarzy widać blizny po zmianach, aktorka już rzadko ma problemy z aktywnymi niedoskonałościami. Jak twierdzi Bella, pomogło jej całkowite przejście na naturalną pielęgnację. W wideo z serii Go To Bed With Me dla Harper’s Bazaar podzieliła się swoją kontrowersyjną rutyną pielęgnacyjną, która nie spotkała się z aprobatą wielu jej fanów oraz youtube’owych beauty guru takich jak Hyram. Dawna gwiazdka Disneya wyznała między innymi, że podstawowym kosmetykiem, którego używa jest peeling DIY z cukru, miodu i cytryny. Po oczyszczeniu nim cery nakłada maseczkę z miodu, oleju kokosowego oraz… wiśni, ponieważ mają właściwości przeciwzapalne. Na koniec nie aplikuje żadnego kremu. „Miałam tak okropny trądzik i tak dużo robiłam mojej skórze, aby się go pozbyć, że teraz nawet nie myję twarzy rano – robię to tylko wieczorem. Wydaje mi się, że im więcej kosmetyków używamy, tym bardziej skóra się temu sprzeciwia i wysyła sygnały, hej, to dla mnie za dużo. Przez to nie może się zregenerować. Dlatego właśnie nie używam już kremów nawilżających” – podsumowała gwiazda.

Sprawdź też: Bezkremowe noce - sposób na idealną cerę? Efekty pielęgnacji bez kremu