We Wrocławiu można oglądać wystawę 30 eksponatów ze słynnej sagi „Pieśń lodu i ognia” George’a R. R. Martina wyrzeźbionych w rysikach ołówków. Wystawa uznawana jest za najmniejszą na świecie z powodu swoich rozmiarów. Poszczególne figurki mają zaledwie kilka milimetrów, a szczegóły osiągają zawrotną wielkość kilku mikronów. Artystą, który zamienił „Grę o tron” w cuda z ołówka, jest Rosjanin Salavat Fidai.

Po raz pierwszy w Polsce

Miniaturowa „Gra o tron” po raz pierwszy gości w Polsce. Od 2 do 17 listopada w Magnolia Park można pod lupami podziwiać grafitowe mikrofigury. To jedna z niewielu takich okazji nie tylko w Europie, ale i na świecie. Wcześniej Salavat Fidai pokazywał swoje dzieła m.in. w Tajlandii, Malezji, Singapurze oraz Rumunii.

ZOBACZ TEŻ: „Gra o tron”: HBO skasowało jeden spin-off, by ogłosić powstanie drugiego ze smokami

Pomimo, że mają tylko kilka milimetrów to wymagają wielogodzinnej, a nawet wielodniowej wytężonej pracy. Na wystawie „Wejdź do świata Gry o tron” warto przyjrzeć się dokładnie Żelaznemu Tronowi i latającemu smokowi, bo to właśnie nad nimi Salavat Fidai spędził najwięcej czasu, dopieszczając każdy szczegół. Jak przyznaje sam artysta, praca przy eksponatach była bardzo żmudna, bo figurki były rzeźbione nożykiem pod mikroskopem przez kilkanaście godzin dziennie. Wymagało to niezwykłej precyzji, bo grafit jest niesamowicie delikatnym materiałem, który lubi się łamać. Nad samym tronem pracował trzy tygodnie, rzeźbiąc go w rysiku ołówka o średnicy 2 mm.

Oprócz smoka i Żelaznego Tronu na wystawie spotkamy także bohaterów w mikroskali, których na co dzień oglądaliśmy w serialu. Wśród nich nie mogło oczywiście zabraknąć kluczowych postaci jak Jona Snowa, Tyriona Lannistera czy Nocnego Króla. Obojętnie nie da się przejść też obok symboli wielkich rodów Westeros. Wstęp na wystawę jest wolny.