Marzenna Niemoczyńska przyznaje, że założyła własną markę trochę dla siebie. – Miałam problem ze znalezieniem ubrań, które byłyby dopasowane do mojej figury, a jednocześnie mnie nie postarzały. Postanowiłam sama je zaprojektować. Swój styl określa jako praktyczną klasykę. – Życie mam szalone, w modzie jestem bardziej zachowawcza. Noszę rzeczy, które nadają się zarówno na dzień, jak i na wieczór. Takie też są nasze kolekcje. Zawsze lubiłam dobre buty i świetne torby. To one „robią” cały look. Nauczyła mnie tego moja mama, która szyła buty u szewca. Po niej odziedziczyłam miłość do kozaków. Śmieję się, że to mój znak rozpoznawczy – zamszowe, w trzech kolorach: czarnym, szarym i rudym. Noszę je przez cały rok, latem na gołe nogi, do krótkich spódnic i sukienek, zimą do legginsów czy dresowych spodni. Kilka dni temu wpadła do mnie Kasia Sokołowska i była w szoku, że mam w szafie cały rząd jednakowych botków Rag & BoneIsabel Marant. Unikam rzeczy jednosezonowych. Ostatnio kupiłam długi czarny sweter z kaszmiru Acne. Wiem, że będę go nosić minimum pięć sezonów.

Tak jak ukochaną szaro-rudą torbę Prady bez widocznego logo. Cenię też Jil Sander i Marni, ale moją ukochaną marką jest teraz Proenza Schouler. Mam od nich torbę i czarno-białą sukienkę, która jest idealna do mojej figury i pasuje i do trampek, i do szpilek. Są marki ubrań, których bym nie włożyła, np. Dolce & Gabbana to zupełnie nie mój styl. Nie noszę nadruków, nie ma ich też w naszych kolekcjach. Choć niedawno kupiłam wzorzysty żakiet w stylu boho. Na razie wisi w szafie, może kiedyś go włożę. Za granicą poluję na rzeczy unikatowe. We Florencji kupiłam limitowaną torebkę Chanel z ręcznika frotté z plastikowym łańcuchem. W małej miejscowości w Toskanii znalazłam torbę Gucci z lat 50. z bambusową rączką i piękną bordową podszewką, w ogóle niezniszczoną. Zawsze z podróży przywożę okulary, które potem gubię. Teraz noszę ray-bany Clubmaster.

Wyjazdy są też dla mnie źródłem inspiracji. Ostatnio w Paryżu mieszkałam w dzielnicy Marais i obserwowałam Francuzki. Dzięki temu wiem, że będzie modna nowa długość 3/4. Ale nie rzucę się ślepo na ten trend, bo wiem, że do mnie nie pasuje. Śledzę Instagram i blogi, podoba mi się styl Elin Kling i Chiary Ferragni. Ale najważniejszą inspiracją jest dla mnie sztuka. W Paryżu poszłam do nowo otwartego muzeum Picassa. W jego pracach było wszystko, co pokazują dziś Isabel Marant czy Etro – te same nadruki, połączenia kolorystyczne. Wierzę też, że gdy ludzie otaczają się pięknymi rzeczami, sami zaczynają lepiej wyglądać. 

Marzenna Niemoczyńska - założycielka i właścicielka polskiej marki 303 Avenue. Jej ubrania noszą m.in.: Kasia Sokołowska, Kinga Rusin, Karolina Ferenstein-Kraśko, Małgorzata Socha, Agnieszka Szulim. Wkrótce otwiera kolejny butik w Starym Browarze w Poznaniu. 

Marta Krupińska