Jak zostałeś beauty boyem, chłopakiem od makijażu?
Zaczęło się już w gimnazjum (dziś Stysio ma 22 lata – przyp. red.) – dziewczyny malowały się wtedy tak tragicznie (brwi à la czarne gąsienice, brrr), że nie wytrzymałem i postanowiłem pokazać im, jak zrobić to lepiej. Potem odkryłem prowadzone przez chłopaków z zagranicy makijażowe konta na YouTubie i Instagramie, gwiazdy takie jak Jeffree Star. Oświeciło mnie, chciałem to robić w Polsce. Wszystkiego nauczyłem się sam. Nigdy nie byłem na żadnym szkoleniu. Od początku działam na swoich zasadach, nie lubię szablonów. Zacząłem od makijaży na sobie, teraz maluję influencerki, gwiazdy (np. Young Leosię). Nie lubię się ograniczać. W moim 50-metrowym mieszkaniu nakręciłem bez budżetu teledysk. Zaśpiewałem, a do tego pomalowałem 18 osób. Już jako beauty boy stworzyłem kolekcję makijażu dla marki Wibo. Wiem, czego chcę, i nie boję się próbować.
Chcesz zostać profesjonalnym makijażystą? Pracować na sesjach i pokazach?
Moim marzeniem jest scena. Chciałem być piosenkarzem. Ale uwielbiam też jeździć na koncerty z innymi artystami, pracować z nimi za kulisami.
Co sądzisz o trendach na wiosnę i lato 2022? Są dość teatralne.
Są zdecydowane, stawiają nie tylko na efekt, ale i wygodę. Lubię to, jak odbiera je ulica. Myślę, że generacja Z idzie w świetnym kierunku. Z trendów wybiera to, co lubi. Jeden element. Kolor na oku, kreska czy rozświetlacz na niepomalowanej podkładem skórze. Często widzę też facetów z delikatnym makijażem. I świetnie! Człowiek to człowiek, każdy może się malować. Dużo zawdzięczamy serialowi „Euforia”. Kilka lat temu było to nie do pomyślenia.
A wiek gra jeszcze jakąś rolę?
Kiedyś modny makijaż oznaczał zrobienie wszystkiego, co widzisz na zdjęciu od A do Z: cera, usta, rzęsy, brwi, powieki, policzki. Dziś pomaga wyrazić osobowość, warto podchodzić do niego na luzie. Skończyłaś 40 lat i uważasz, że nie możesz zrobić sobie ekstrawaganckiego make-upu powiek? Dlaczego? Wybierz po prostu opcję mini – wystarczy jeden kryształek w kąciku oka albo mocne kreski, będziesz wyglądać i czuć się dobrze. Lubię kierunek, w jakim wreszcie zmierza moda – nie musisz odmładzać się na siłę. Bądź sobą, maluj się po swojemu i to zagra. Pamiętajmy, że wielka moda to jest performance, show i inspiracja. Nie bądźmy tacy poważni! Moda jest zabawą, dotyczy to także makijażu czy fryzur.