Netflix ujawnia kolejne informacje na temat 3. sezonu "Stranger Things"! Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że jedną z ról otrzymała Maya Thurman-Hawke - córka Umy Thurman i Ethana Hawke'a. Amerykanka wcieli się w Robin, znudzoną swoją pracą alternatywną dziewczynę, której marzy się przygoda. Wiemy również, że serial braci Duffer pojawi się na platformie Netflix dopiero w 2019 roku, będzie składał się z ośmiu odcinków, a obsada tej słynnej produkcji otrzyma spore podwyżki. To nie koniec informacji dotyczących "Stranger Things". Co jeszcze wiemy o trzecim sezonie? Uwaga, nadchodzą spoilery!

W trakcie kalifornijskiego PaleyFest odbył się specjalny panel, dedykowany właśnie "Stranger Things". Shawn Levy, reżyser i producent wykonawczy serialu potwierdził, że akcja kolejnych "epizodów" rozegra się w lecie 1985 roku (główną inspiracją ma być wyprodukowany w tym samym roku film "Powrót do przyszłości"). Zamiast murów szkolnych zobaczymy, jak nasi ulubieni bohaterowie spędzają wakacje. Nie martwcie się, nadal będzie mrocznie i trochę przerażająco. Kanadyjczyk zdradził również, że Jedenastka i Mike oraz Lucas i Max będą ze sobą oficjalnie "chodzić". Jednak jak to bywa w przypadku nastoletnich związków nie są one zbyt trwałe... To zaskoczyło nawet samych aktorów, którzy nie otrzymali jeszcze scenariuszy choć zdjęcia mają rozpocząć się już w kwietniu. Historia Willa nie będzie już głównym wątkiem, pojawią się też nowe potwory. W planach jest również rozbudowa roli młodszej siostry Lucasa, Eriki i wprowadzenie trzech dorosłych bohaterów. A co ze Steve'em? Twórcy "Stranger Things" postanowili zwiększyć jego rolę w serialu:

"Nie mogę ujawnić zbyt wiele, ale na pewno nie porzucimy 'taty Steve'a'. Początkowo ten pomysł funkcjonował na obrzeżach głównej historii, aż zauważyliśmy, że trafiliśmy na żyłę złota".

Będziecie oglądać 3. sezon "Stranger Things"?