Morze jest tak nieoczywiste, że szkoda byłoby je zamykać w szufladkach pasiastych koszulek - to właśnie zdaje się mówić Grazia Malagoli, która w nowej kolekcji Sportmax wzięła na warsztat głęboką toń. Najpierw z żagli i linek zbudowała luźne sukienki oraz koszule, po chwili wręczyła modelkom czapki bosmanki, a następnie z sieci rybackiej uformowała sweter w kolorze sztormu. Printy przypominały morskie fale, z kolei kolorystyka oscylowała między wodą a lądem. Najmocniejsze elementy kolekcji? Granatowa jak burza na morzu tent dress i czarny skórzany płaszcz, który wygląda jakby był kompletnie przemoczony.
Komentarze