Siedem lat po tym, jak świat zamienił się w skute lodem pustkowie, ostatni pozostali przy życiu ludzie próbują przetrwać na pokładzie gigantycznego pociągu o nazwie Snowpiercer. Okrążając nieustannie świat, Snowpiercer ciągnie 1001 wagonów podzielonych na klasy: bogaci jadą z przodu, a ubodzy w ogonie. Oto opowieść o tym, co się dzieje, kiedy ciemiężeni przez całe życie ludzie postanawiają stawić opór i podnieść bunt.

„Snowpiercer” to nowa wersja filmu o tym samym tytule (w Polsce był jeszcze dopis „Arka przyszłości”) z 2013 roku, który wyreżyserował Bong Joon-ho, twórca „Parasite”. Tamten film, w którym zagrali m.in. Tilda Swinton, Chris Evans oraz Ed Harris, jest swobodną adaptacją francuskiej powieści graficznej z lat 80. Nie wiadomo czy twórcy serialu sięgnęli także do oryginalnego źródła, czy jednak rozwijali swoją fabułę głównie na podstawie filmu.

ZOBACZ TEŻ: Netflix na maj 2020: 10 najlepszych premier i lista dzień po dniu. Co obejrzeć?

Wiemy natomiast, że w serialu wystąpili Jennifer Connelly, Daveed Diggs, Mickey Sumner, Sheila Vand, Lena Hall, Alison Wright, Iddo Goldberg i Aaron Glenane. Szczególnie dobrze widzieć Connelly w akcji, bo ostatnimi czasy ta zdobywczyni Oscara nieszczególnie jest widoczna w świecie filmu. 

Pierwszy sezon liczy 10 odcinków – każdy z nich trwa godzinę. Premiera serialu odbędzie się 25 maja, ale osoby nastawiające się na binge-watching będą musiały uzbroić się w cierpliwość, bowiem serial nie zostanie udostępniony w całości, ale będzie ukazywać się w tygodniowych odstępach. To z racji tego, że nie jest to oryginalna produkcja Netflixa – w USA „Snowpiercer” będzie emitowany przez TNT.

Teaser serialu budzi nadzieję, że czeka nas kolejna w tym roku interesująca produkcja z rejonu science fiction. Poniżej zapowiedź: