TEN Salon należący do Łukasza Mazolewskiego to jedno z naszych ulubionych fryzjerskich atelier w Warszawie. Wizyta tutaj to nie kończy się tu cięciem i kolorem, ale w jej trakcie od samego właściciela możesz posłuchać o różnych nowościach ze świata trendów i urody. Ostatnio Łukasz opowiadał nam o tym, za jakimi fryzurami szaleje Los Angeles i których produktów on sam zaczął używać, czerpiąc inspiracje z podróży do Kaliforni. Styl hipstera z Silver Lake to coś, z czego Mazolewski jest znany.

Instagram @tenmazolewski

"Wiem że większość moich znajomych może oceniać mnie przez pryzmat tego, jak wyglądam ale to, co widać na zewnątrz to efekt uboczny tego, co mam w sobie. Dużo bardziej zależy mi na tym jak się czuję i co jest wokół mnie i jaką energią się dzielę. Staram się dbać o siebie i swoje relacje z ludźmi - dlatego też dbam nie tylko o ciało, ale też o swój mózg i stronę mentalną. Dwa razy w tygodniu praktykuję jogę a na co dzień jestem w kontakcie ze świetnym coachem - Małgosią Marczewską. Myślę, że w tym, jak dbasz o siebie najmniejsze znaczenie ma to, ile wydasz na to pieniędzy. Bardziej przywiązuję uwagę do tego, czy produkty, których używam czynią mnie częścią dzisiejszego świata. Olejek patchouli kupiony za grosze zamiast superdrogich perfum sprawia, że jestem tak samo zadbany".

Przeczytajcie o produktach, których Mazolewski używa do swojej pielęgnacji, ale też te, które poleca swoim klientom. Są wśród nich jadalna czekoladowa pasta do zębów i perfumy jak dym papierosowy... >>