Znów zrobiło się głośno o Harveyu Weinsteinie. Od lat uważany za jednego z najważniejszych producentów filmowych w amerykańskiej branży, teraz jest uważany za persona non grata. Kilka tygodni temu na jaw wyszły informacje dotyczące właśnie Weinsteina. Na początku października New York Times opublikował zeznania kobiet twierdzących, że Harvey Weinstein oferował im role w jego produkcjach, a nawet pieniądze za seks z nim. Po reportażu z dnia na dzień Harvey Weinstein został zwolniony z firmy, której był współzałożycielem, a show biznes potępił jego zachowanie. Na liście jego ofiar znalazły się m.in. Ashley Judd, Rose McGowan, Gwyneth Paltrow, Angelina Jolie, Kate Beckinsale, Cara Delevingne, Paz de la Huerta, Claire Forlani, Romola Garai, Eva Green, Daryl Hannah, Lena Headey, Lupita Nyong'o, czy Léa Seydoux. Za to Rosanna Arquette i Mira Sorvino uważają, że Harvey Weinstein zniszczył ich kariery, bo nie chciały z nim nawiązać romansu. Do tego grona właśnie dołączyła Salma Hayek.

Kevin Spacey niewinny! Aktor został oczyszczony z zarzutów molestowania >>

Gwiazda takich filmów jak "Desperado", "Frida", czy "Bardzo dziki Zachód" ujawniła na łamach "New York Times" jak wyglądała jej współpraca z Harveyem Weinsteinem. W felietonie zatytułowanym "Harvey Weinstein jest też moim potworem" przeczytamy, że producent nie tylko ją molestował, ale również groził jej śmiercią. Salma Hayek była nękana przez niego prawie 10 lat. Za każdym razem Hayek mówiła "nie", gdy Harvey Weinstein proponował jej wspólny prysznic, seks oralny, "masaż", czy gdy chciał podglądać ją w trakcie kąpieli. Gdy razem pracowali nad "Fridą" Weinstein zażyczył sobie nagą scenę lesbijskiego seksu, inaczej film nie trafi do kin. Partnerką Hayek miała być jej przyjaciółka Ashley Judd... "W jego oczach nie byłam artystką. Nie byłam nawet osobą. Byłam rzeczą i ciałem". Podobno Hayek usłyszała również groźby od Weinsteina - "zabiję cię, nie myśl, że nie mogę"

Weinsten uważał, że "Frida" będzie klapą. Pomylił się, produkcja otrzymała sześć nominacji do Oscarów, w tym dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej.

"Harvey Weinstein był pełnym pasji kinomanem, człowiekiem, który nie boi się podejmować ryzyka, opiekunem wielu aktorskich talentów, kochającym ojcem. I potworem. Przez lata był dla mnie potworem. (...) Nie wiem, czy Harvey Weinstein nienawidził czegokolwiek bardziej niż słowa 'nie'".